Wybory prezydenckie przesunięte w czasie. Co na to różni politycy?
W linku (300polityka.pl) wypowiedzi różnych polityków:
A co na to zwykli ludzie?
„…teraz czy później , tak czy w inny sposób – zagłosuję bo zawsze głosuję…”
„…Czy będzie ciągłość? Jak wybory odłożone?…”
„…dopracują i będziemy mieli w końcu korespondencyjne…”
(dopisek po kilku rozmowach) PS.: „…A ja mam nadzieję że Gowin nie przetrwa…” coraz więcej słyszę podobnych wypowiedzi. Dziś też słyszałem od kolegi:
„…Żona to nie miała od początku zaufania do niego…[…] jak się jest w jednej drużynie to się gra do jednej bramki a nie stawia okoniem…”
Coś w tym jest. Zdecydowanie.