Na ten temat, takich „tematów zastępczych” poczytamy…:
„Donald wściekły, że aż gryzie” – pisze „Fakt”. Premier miał zaprzestać uprawiania porannego joggingu i po prostu schował się przed ludźmi. Jeden ze współpracowników premiera, cytowany przez gazetę opisuje nastrój premiera:
„Donalda trzeba omijać z daleka, bo gryzie. Wszystko leży odłogiem. Oficjalnie pracuje nad tym nowym ?paraexpose”, ale faktycznie szuka pomysłu na ucieczkę do przodu i na zostawienie za sobą całego Amber Gold, taśm PSL i tych cały popiep… wakacji. (…) Igor ma to już chyba w d…, a Paweł nie potrafi zaradzić temu kryzysowi”
Źródło cytatów:
Tematy: Mamy Madzi, czy inne ruszające naszą wyobraźnię i chociaż na chwilę odciągające nas od szarej i smutnej rzeczywistości (Afer: PSL, AMBER GOLD)- tego wagoniku z napisem „Polska” nabierającego coraz większej prędkości ku przepaści finansowej, są wkalkulowane w utrzymaniu przy władzy tych, którzy mogą jeszcze chwilę posterować. Czuć się u szczytu, co z tego że wagoniku spadającego w przepaść lub używając metafory morskiej: okrętu idącego na dno. Ważne, że oni kierują…
Bądźmy jednak czujni. Nie wiadomo czy ta druga kontr siła nie pociągnie na dno (tylko trochę wolniej i z innej burty) tego okręciku…
Czas na zmiany. Zmieńmy w końcu notabli w tym kraju. Odstawmy stare wygi. Po co nam one? Nie jest prawdą mamrotane czasami zdanko, że przecież w końcu musi być kres tego obławiania się… Że lepiej zostawić starego, w końcu przecież musi przestać…
Kto w to wierzy jest utopistą. Zawsze było tak, że jak w starym powiedzeniu: „apetyt rośnie w miarę jedzenia”…
Czas na zmiany…
Piotrek
nie interesuje mnie co tam prezes główkuje ale co mnie to wszystko obchodzi???