To była kontrowersyjna osoba, a głos miała rzucający na kolana. Kochała zwierzaki. Była zagubiona. Odeszła od nas. Każdego to czeka. Pamiętamy o tym?
Umarła i co zostawiła po sobie?
Z Interii: Violetta Villas nie żyje
„…Jej głos był charakteryzowany jako sopran koloraturowy o rozszerzonej skali, obejmującej 4 oktawy…
Na początku lat 60. wystąpiła na Międzynarodowym Festiwalu w Sopocie. Trzykrotnie zaśpiewała na festiwalu w Opolu.
W drugiej połowie lat 60. występowała w Paryżu, by później przenieść się do Las Vegas – tam przez kilka sezonów była gwiazdą rewii „Casino de Paris”…”
My pamiętamy ją z wykonania miedzy innymi „Oczy czarne”:
http://www.youtube.com/watch?v=Lh4_0mk6L48&feature=player_embedded
a także:
i:
Piotrek