Czy już trwa III wojna światowa?

TO tylko kilka intuicji…:

Po pierwsze: raczej nikt przy zdrowych zmysłach nie chce zniszczenia świata, ale dla wielu może się świat wydawać przeludniony. Teoria spiskowa; dość popularna, mówi, że istnieje mała grupka ludzi, którzy chcą zmniejszyć ilość osób zamieszkujących świat. Jeden z powodów, dla których ponoć pojawił się wirus-koronny, to: że chodzi o wyeliminowanie osób starych, czy też słabych, nieodpornych. Inny koncept zakłada że jest to broń biologiczna ze ściśle określonymi parametrami rażenia – co oznacza jedno: że umrą na korona- ci którzy mają (takie założenie, ale jak wiadomo założenia nie zawsze się spełniają w 100 procentach).

Po drugie: trwa wojna informacyjna, psychologiczna na wszystkich możliwych płaszczyznach (media internetowe, społecznościowe, prasa, TV – w miejscach pracy [korporacje]) – jak już od pewnego czasu wiadomo są wynajmowane grupy trolli do szerokich, wielopłaszczyznowych działań w internecie. Być może chodzi o doprowadzenie do całkowitego chaosu, tak że kiedy rozpoczną się działania zbrojne na świecie (ograniczone, aby nie zniszczyć planety), nie będzie można w zasadzie nikomu zarzucić pełnej odpowiedzialności.

Po trzecie: sytuacja zmierza do starcia dwóch potęg ekonomicznych i politycznych: w tej chwili podział idzie jak dawniej za czasów żelaznej kurtyny – a więc: Wschód-Zachód. Tyle że wschód przejął sporo cech zachodu przez co stał się o wiele groźniejszy, wykorzystał osiągnięcia gospodarki rynkowej, demokratyczne modele prowadzenia biznesu, dzięki temu zyskał finansowanie – co więcej sam Zachód współfinansuje swoją zagładę, inwestując na wschodzie. Prawdopodobnie dojdzie do tego, że kiedy Zachód dostrzeże problem będzie już za późno i albo straci kontrolę nad tym co ma, albo też – widząc że traci zacznie się bronić, co spowoduje globalny konflikt.

Komunizm to zło. Nie będę wyjaśniał dlaczego, to za mnie wyjaśniło tysiące historyków doskonale znających się na rzeczy. Problem polega na tym, że komunizm ewoluował, nazywa się teraz bardzo różnie (rozejrzyjcie się dookoła), i próbuje swoimi „czerwonymi łapskami” zagrabić cały świat. TO oczywiście (na razie) piękne przenośnie i metafory, – NA RAZIE. Na razie proces trwa, jest w trakcie realizacji. Jest tak złożony, że niezwykle trudny w całości do dostrzeżenia. Wpływają na niego różne składowe, które czasami bardzo trudno dostrzec.

To intuicja, wnioski wynikające z obserwacji. Poszczególne składowe są łatwe do dostrzeżenia, jednak połączenie ich w całość – jest bardzo trudne, a jeżeli w ogóle udaje się to od czasu do czasu komuś zrobić, to teoria o „teoriach spiskowych” neutralizuje racjonalne i logicznie uzasadnione spostrzeżenia osób które dostrzegają zbieżność sytuacji, działań, wydarzeń. Osoby które próbują wskazać publicznie te połączenia w najlepszym przypadku są uważane za nieszkodliwych dziwaków, nafaszerowanych opowieściami rodem z SF.

Tym samym przekaz jest neutralizowany… Jak u P.K. Dicka zaczynamy się zastanawiać co jest prawdą, a co nie. Mechanizm obronny w ludzkim umyśle każe nam wybierać bardziej pozytywne, miłe wersje rzeczywistości, nawet jeżeli są tylko zasłoną i ułudą. Korona-wirus pokazuje jak szybko ta ułuda może zostać rozmontowana…

Tego typu ataki, grypa, wirusy, tam gdzie już inaczej się nie da potyczki zbrojne, jednak bardzo lokalnie prowadzone, mają jedną wspólną cechę: są to konflikty pełzające, lub takie których w ogóle nie można uznać za atak, czy konflikt. Tymczasem zmienia się ekonomia krajów, stany posiadania obywateli, własności i wiele innych zmiennych. W porównaniu z wojną konwencjonalną ta jest o wiele bardziej wybiórcza i zapewnia mniejszą przypadkowość; szczególnie z uwagi na fakt istnienia broni masowej zagłady. Wojna taka gwarantuje mniejsze zniszczenia i większe rozwleczenie w czasie efektu ekonomicznego (ogólnie rzecz biorąc). Jedną ze zmiennych po wojnie występujących jest dynamika wzrostu ekonomicznego. Jednak żeby tak się stało musi dojść do zapaści. Jak taką zapaś przeprowadzić, aby nie doprowadzić do wybuchu konfliktu zbrojnego? Wirusy, odzwierzęce, zwierzęce destabilizujące ekonomię (pomór świń, ptasia grypa, wirusy grypy, inne wirusy – korona), konflikty kulturowe, społeczne, międzynarodowe, obalanie wartości etycznych i moralnych – zmiana sposobów myślenia na filozofię istnienia, upadek wartości międzyludzkich…dyskredytacja starego porządku moralnego. Rozluźnienie więzi międzyludzkich, na wielu płaszczyznach, jeszcze większa alienacja jednostki, takie skonstruowanie funkcjonowania społecznego, aby ludzie mieli jak najmniej czasu na odpoczynek, a tym samym próbę analizowania co się dzieje…

I wiele innych różnych fragmentarycznie występujących działań, wydarzeń które modelują naszą rzeczywistość w zupełnie innym kierunku niż dotąd. Mechanizmy ekonomiczne, które mają przetrwać za wszelką cenę. I walka o dominację idei które są wrogie człowiekowi – takich jak komunizm, który jest zaprzeczeniem ludzkiego bytu. Każdy z nas jest indywidualny, niepowtarzany – próba roztopienia każdego z nas w mimikrze wspólnego bytowania jest z góry nierealna.

To tylko intuicje wynikające z obserwacji. Może całkowicie nieprawdziwe?

A może zupełnie odwrotnie, ponieważ obserwujemy nie to co powinniśmy?

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.