To
Często to się dzieje. Gdzie? W Poznaniu na osiedlu Grunwald-Południe. Pieniędzy w domowych portfelach coraz mniej, ale elektrownia nie ma nic przeciw zużyciu energii. Godzina 14.15 kwietniowy dzień. Lampy osiedlowe jaśnieją żółtawym blaskiem, przyćmionym trochę w świetle dnia…
A my musimy za to płacić…
Piotrek
Ważne,że Panowie z Zarządów ENEI, Vatenfall etc. mają pełne kieszenie w Zarządach spółek,”matek-córek” i „wujków-córek”….
Jak wyglądają uposażenia tych Szefów „Spółek”?Co tak naprawdę robią?…
I tak większość z nich nic nie robi całymi dniami a skandalem był nawet fakt „szkolenia” pracowników do „podczepiania” się pod firmy a później nagonki,że ktoś czerpie prąd nielegalnie-czytaj mam prowizję od każdego naciągniętego,głupiego „Jelenia”,który i tak coś tam podpisze,bo nie zna przepisów prawa,nie wie,jak się odwołać…Był nawet materiał na ten temat w „Uwadze” TVN…
Najgorsze jest to,że miało być uwolnienie rynku i co?
Jest na prąd,ale płaci się za „przesył”,więc i tak się nie opłaca,bo koszty są prawie takie same,aby brać dostawcę z zagranicy….
Tną teraz „koszty” kosztem zwykłych,ucziwych obywateli,biednych emerytów,rencistów etc….
Wysyłają pisma w formie „prognozy”-ręce opadają…A inkasent ma być teraz raz na rok.
Niech Państwo,którzy czytają teraz ten tekst wyobrażą sobie,że ja sam musiałem sobie obliczyć tzw.”nadpłatę”,bo jakbym się nie domyślił z zaplątanych taryf/oczywiście „nie-przejrzystych”/,to cwaniaki z ENEI dostaliby moje ciężko zarobione pieniądze.
Najlepsza była Pani z manipulacyjnej tzw.”infolinii” z tekstem,jak z komedii „Kiler”-„W sumie TAK!”:)