Gazety te działają niejako wspólnie w temacie uciszania środowisk otwarcie mówiących o zagrożeniu ze strony nacjonalizmu ukraińskiego, który dzięki braku reakcji ze strony europejskiej zaczyna się odradzać: To jest ciągłe ostrzeżenie, które nie ma nic wspólnego z obieraniem strony konfliktu. Gdyby nie siły nacjonalistyczne na Ukrainie gloryfikujące Banderę OUN, UPA i inne nacjonalistyczne organizacje, dawno byśmy jako środowisko i pojedynczy ludzie stanęli po stronie walki ukraińskiej o samostanowienie. Z tym że; należy pamiętać o prawach dla innych narodowości na terenie Ukrainy. A to właśnie próbowano znieść na początku zeszłego roku i było jedna z przyczyn powstania zbrojnego na terenie wschodnich obwodów.
Przyczyna: przejęcie władzy przez partie nacjonalistyczne i osoby które hołdują ich poglądom na terenie Ukrainy.
To jest ostrzeżenie dla całej Europy: rodzi się nacjonalizm nowego wydania oparty na nazizmie niemieckim.
(pomnik Bandery we Lwowie).
Cytat z tekstu ks Isakowicza-Zaleskiego:
„Wspólny atak „Gazety Polskiej” i „Gazety Wyborczej” na dr hab. Bogusława Pazia, profesora Uniwersytetu Wrocławskiego.
Od pewnego czasu można zauważyć, że środowisko skupione wokół Tomasza Sakiewicza ma w wielu kwestiach podobne poglądy co środowisko Adama Michnika. Co więcej, w zwalczaniu swych ideologicznych przeciwników stosuje podobne metody. Ostatnio nawet atakuje te same osoby i w tym samym czasie.
Przykładem tego jest dzisiejszy wspólny atak na dr hab. Bogusława Pazia, profesora Uniwersytetu Wrocławskiego. Co za zgodna i dobrze zsynchronizowana akcja!
Nie ma cienia wątpliwości, że przyczyną tego ataku nie jest to czy inne słowo, które profesor napisał w zamkniętej grupie na FB, ale ukazanie się w tych dniach poszerzonego i uzupełnionego wydania głośnej książki, której profesor jest redaktorem. Proszę przeczytaj mój wpis sprzed paru dni, który zamieszczam na końcu tekstu.
Proszę przeczytać także mój artykuł na portalu Onet, w którym piszę tak o wcześniejszych atakach, jak i o samej książce. Podaje link: Niewygodna publikacja profesora Pazia
[…]
Przybyli prelegenci z kilku ośrodków akademickich w kraju i z zagranicy. Wśród gości zagranicznych znaleźli się: prof. Ihor Iljuszyn i dr Adolf Kondracki z Kijowa, prof. Per Rudling, Szwed wykładający w Szwecji, Kanadzie i Niemczech, oraz dr Shalom Newman z Bostonu, polski Żyd urodzony we Lwowie. Jak zwykle interesujące były referaty polskich specjalistów: Ewy Siemaszko, dr Lucyny Kulińskiej, dr. hab. Andrzeja Zięby i prof. dr. hab. Czesława Partacza. Wstęp był wolny dla każdego i głos w dyskusji też mógł zabrać każdy.”
Miałem okazję być zaproszonym na tą konferencję. Pokazywaliśmy film dokumentalny pierwszego dnia (piątek): „Zapomnij o Kresach”.
W filmie pojawiły się relacje osób, które przetrwały zbrodnie Ludobójstwa w województwach II RP podczas okupacji niemieckiej i później (mowa o latach 1941-1944). Film wywołał liczne dyskusje. Byłem jego pomysłodawcą i przy współpracy IOH a także innych ośrodków (TV Sudecka) można było go zrealizować. Celem jego było ukazanie ukrywanej prawdy.
Temat wzbudza niewłaściwe kontrowersje tam, gdzie ich być nie powinno ? zbrodnia jest zbrodnią i obowiązkiem KAŻDEGO Polaka jest wiedzieć o niej i mówić. Nie tylko dla uszanowania ofiar i pamięci o nich, ale przede wszystkim dla przyszłych poprawnych i nie zakłamanych kontaktów z narodem, który przejmuje spuściznę odpowiedzialności za zbrodnię. Nie oznacza to, że mamy nienawidzić Niemców, Ukraińców i Rosjan. To narody, których obywatele w przeszłości przyczynili się do największych krzywd naszej ojczyzny i naszego narodu.
Czy to jednak oznacza że powinniśmy obarczać odpowiedzialnością KAŻDEGO Niemca, Rosjanina, czy Ukraińca?
Oczywiście: nie.
W moim rozumieniu powinniśmy stawać wspólnie do dialogu, także wspólnie być strażą w dalszym trwaniu w prawdzie i postępowaniu aby prawda ta była propagowana, tak w stosunku do pamięci czasów przeszłych, jak i w stosunku do przyszłości. Wspólnie powinniśmy pilnować, aby już nigdy nie doszło do niczego podobnego i aby pewne złe (nacjonalistyczne) siły nie miały szans na odrodzenie się.
W tym celu musimy stanąć ponad podziałami, ponad niechęcią do utożsamianych (niewłaściwie) całych narodów ? ze zbrodniarzami z czasów przeszłych. Jednakże, nie możemy przechodzić obojętnie nad odradzającą się siłą nacjonalistyczną nigdzie tam, gdzie mogłaby ona być przyczyną przyszłych konfliktów.
Stać na straży Pokoju piętnować i dążyć do likwidacji ruchów zagrażających Pokojowi. To mój cel. Powinien on być naszym wspólnym celem.
Piotr Szelągowski
Cytowany materiał ze strony: Niewygodna publikacja prof. Bogusława Pazia