Ważny tekst warto go w spokoju przeczytać i wyciągnąć wnioski:
Z Panem Romualdem kilkakrotnie rozmawialiśmy o sprawie niesłusznego oskarżenia go. Sąd po latach oczyścił całkowicie Pana Romualda z zarzutów.
Tak działa pomówienie. Przez lata mimo domniemania niewinności – jakie powinno mieć miejsce w polskich sądach media kreują winę… z wszystkimi tego konsekwencjami. A więc znów wraca: 1000 razy powtarzane kłamstwo staje się prawdą w opinii (jakiejś części społeczeństwa).
Komentarz Ryszarda Bociana:
„…Aresztowaniu Farmusa, asystenta Szeremietiewa, nadano wielki rozgłos;
odbyło się ono w postaci desantu komandosów z helikopterów na statek
wycieczkowy, , którym Farmus podróżował po Bałtyku. Zdarzenie było,
zdaje się, relacjonowane na żywo w tvp ; na pewno pokazywały go
wszystkie telewizje w wydaniach wieczornych w dniu zdarzenia, także w
wielu krajach Europy i świata. Późniejszy Prezydent Bronisław
Komorowski, który był ministrem ON w czasie zdarzenia z Farmusem –
powiedział w dramatycznym wywiadzie, że gdyby Szeremietiew okazał się
niewinny, to on, Komorowski, wycofa się z polityki. Później okazalo
się, że odpowiedzialnym za służby kontrwywiadowcze, w tym za
zabezpieczanie tajnych akt w MON był właśnie Komorowski. Na dodatek,
rekryminowany dokument, z którym miał zapoznać się Farmus – był
archiwalnym dokumentem z najniższą klauzulą „poufne” – i dotyczył
wstępnych rozmów z Królestwem Tajlandii ws. zakupu broni, który nie
doszedł do skutku…”