Jak ocenianie są pomysły partii Wiosna przez Ekspertów?

Ciekawa analiza pomysłów lidera nowej partii jak w tytule wpisu, warto się chyba z nią zapoznać, jej autorem jest specjalista w zakresie ekonomii, człowiek młody i chyba bez obciążeń ustrojowych, tak jak starsi ekonomiści uczący na różnych uczelniach w tym na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu…

„…Biedroń zacząłby od rozszerzenia programu 500+, tak żeby obejmował on również pierwsze dziecko oraz samotnych rodziców. Na takie rozwiązanie nie zdecydowało się, mimo nadchodzących wyborów, rządzące PiS. Powodem oczywiście byłyby koszty, których budżet nie byłby w stanie uciągnąć nawet przy dobrej koniunkturze. A warto pamiętać, że zarówno Zjednoczona Prawica, jak i Koalicja Obywatelska oraz większość finansistów spodziewa się w nadchodzących latach spowolnienia gospodarczego.

– Już teraz 500+ kosztuje około 25 mld złotych – zwraca uwagę dr Michał Borychowski. – Gdyby dodać 500 złotych na każde dziecko, to koszt byłby około 30 miliardów, a to tylko jeden z wielu punktów programu.

Kolejną obietnicą było podniesienie płacy minimalnej do 60% wysokości średniego wynagrodzenia. W 2020 miałoby to być 2700 złotych, a w 2022 już 3265 złotych.

– Płaca minimalna na tym poziomie też jest pomysłem dość ryzykownym – ocenia dr Borychowski. – Od jej wysokości nalicza się szereg innych świadczeń. Jeżeli wzrosłaby z obecnej, która i tak znacząco jest co roku podnoszona, to zaraz za nią rośnie cała masa świadczeń socjalnych i różnych transferów, które budżet musiałby płacić. To natomiast wiąże się z ryzykiem wystąpienia inflacji. W dużych miastach jak Wrocław, Poznań czy Warszawa i tak mało kto dostaje place minimalną, natomiast w miejscowościach mniejszych płaca minimalna może powodować wiele szkód i prowadzić do zwiększenia bezrobocia.

Podniesienie stopy życia pracujących nie jest jedynym celem Biedronia. Emeryci mogliby liczyć na znaczący wzrost emerytur. Wiosna proponuje minimalną emeryturę w wysokości 1600 złotych (nieopodatkowana).
– Jeśli chodzi o emerytury, to sprawa jest dość złożona – tłumaczy ekspert. – To jest coś w rodzaju kontraktu, który władza zawiera z nowymi pracownikami, a który zacznie obowiązywać za 40 lat. Koszty propozycji emerytalnych pana Biedronia są dla budżetu gigantyczne. Jeżeli zwiększymy podaż pieniądza, jednocześnie produkując w dalszym ciągu tyle samo, to doprowadzi nas to do inflacji.

Najciekawszą propozycją była obietnica odejścia od węgla w produkcji energii do 2035 roku. Robert Biedroń chciałby więc w całości zmienić polską energetykę w 16 lat. Data może wydawać się dość odległa, ale wbrew pozorom w tej branży jest to stosunkowo krótki czasu.

– Koszt takiej zmiany jest trudny do policzenia, ale przede wszystkim ten pomysł jest całkowicie niedorzeczny…”

Dalszy ciąg przeczytacie: Propozycje Roberta Biedronia i Wiosny: co na to fachowcy?

Autor uzasadnienia:

Doktor nauk ekonomicznych, absolwent Wydziału Ekonomii Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Rozprawę doktorską pt. „Ekonomiczne determinanty rozwoju sektora biopaliw płynnych w Polsce i Niemczech po 2004 roku” obronił w 2016 roku.
Autor i współautor ponad 30 publikacji naukowych. Recenzent m.in. w Scientific Journals of Polish Economic Society in Zielona Góra. Uczestnik ponad 25 konferencji i seminariów naukowych, autor / prelegent kilkunastu referatów. Organizator i uczestnik krótkoterminowych wyjazdów studyjnych do Parlamentu Europejskiego oraz instytucji Unii Europejskiej w Brukseli (od 2009).
Członek Stowarzyszenia Ekonomistów Rolnictwa i Agrobiznesu, Stowarzyszenia Krajowa Izba Biopaliw. W latach 2012 – 2014 Prezes Studenckiego Koła Naukowego Gospodarki Żywnościowej.

Nagrody i wyróżnienia(już na podstronie UE): Dr Michał Borychowski

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.