Otrzymałem jakże smutnego maila od księdza, przez ostatnie kilka dni byłem niestety na tyle zagoniony, że jedynie krótkie chwile poświęcałem internetowi i stronie, a i pocztę odbierałem sporadycznie…Dlatego informacja od księdza o śmierci Marka Łosia mocno mną wstrząsnęła…
Z
Planowaliśmy umieszczenie stałego baneru wydawnictwa na stronie bezprzesady.com, pozwalającego wszystkim odwiedzającym zapoznanie się z ofertą wydawnictwa. Może jakieś spotkanie autorskie w Poznaniu, autorów książek wydawanych w Małym Wydawnictwie….
Prawie natychmiast, po rozmowie otrzymałem książki od Pana Marka: na promocję wydawnictwa i do zapoznania się. Foldery reklamowe wydawnictwa… Część trafiła jako prezenty do decydentów mogących ułatwić zorganizowanie takich spotkań w Poznaniu i tam gdzie mam jakiekolwiek dojścia…
Mieliśmy uściślić zasady współpracy. Pan Marek, jak sam mówił, nie bardzo kochał internet, niemniej udało wymienić się kilka maili.
Wierzyłem, że już wkrótce będę mógł przyłączyć się do promowania jego pracy. Czekałem na krótki opis jego działalności aby umieścić go w formie wywiadu-reportażu na stronie…
Już mi go nie napisze…
Jak i ja nigdy nie spotkam go żywego w naszej ziemskiej pielgrzymce.
To co osiągnął poprzez swoją działalność wydawniczą, cegiełka; jakże istotna: do budowy Prawdy o Ludobójstwie na Wołyniu i Kresach dokonanym przez OUN-UPA na Polakach i Ukraińcach niech zostanie w naszej wdzięcznej Pamięci.
Dobry Jezu a nasz Panie daj Mu wieczne spoczywanie.
Spoczywaj w pokoju wiecznym
Amen.
Fragment ze strony ks Tadeusza oddający wiernie rolę i misję Marka Łosia:
„Była to działalność ?z misją?. Postawił bowiem sobie za cel wydawanie książek ambitnych, bez uciekania się do komercji i taniej sensacji. Kokosów na tym nigdy nie zrobił, ale wyrobił sobie dobrą opinię jako wydawca. Angażował się przy tym w działalność patriotyczną, począwszy od dorocznego Marszu Szlakiem Pierwszej Kadrowej, a na głodówce w obronie lekcji historii skończywszy. Z kolei w swoim domu w podkrakowskich Wróblowicach, organizował wspólne śpiewania pieśni, zapraszając na nie tłumy swoich przyjaciół.”
Wspomnienie o Marku Łosiu: ks Isakowicz-Zaleski: „Gdybym tylko jednym zdaniem miał określić Marka Łosia, to powiedziałbym bez wahania: Wieczny optymista. I to bardzo niepoprawny.”
Wyszukiwarka Google, jedna z książek wydana w „Małym Wydawnictwie”: Nie zapomnij o Kresach
Niektóre książki wydane w Małym Wydawnictwie (autorstwa księdza Tadeusza).