Na Starym Rynku w Poznaniu – handel zamiera…(kiermasz świąteczny).

I tak to jest, weszliśmy do Unii, market na markecie, w Poznaniu potrafią stać co 100 metrów (a jakże wkrótce zdjęcia i opis), to też prywatne przedsiębiorczość upada, jarmarki odchodzą w niebyt.

Poznański Stary Rynek i kiermasz świąteczny
Poznański Stary Rynek i kiermasz świąteczny

Wkrótce wszyscy będziemy niewolnikami korporacji. Tego chcieliśmy?
Krótka migawka z wczorajszego dnia z poznańskiego Starego Rynku. Naliczyłem jakieś lekko ponad 50 osób błąkających się między – swoją drogą bardzo ciekawymi straganikami…
stary_rynek
poznan
stary_rynek_kiermaszpoznan_kiermasz_swiatecznykiermasz_poznan
Na Świątecznym Kiermaszu więcej było chyba gołębi...
Na Świątecznym Kiermaszu więcej było chyba gołębi…

Szkoda, wielka szkoda, że tak się dzieje… To, co możemy oglądać na płycie poznańskiego Starego Rynku jest o wiele ciekawszym widokiem niż takie same, krzykliwe i prymitywne wystroje w marketach i wszędzie zawieszki o „super, mega, kontra, giga” promocjach…
Tymczasem nasi politycy ciągną do Unii są wszelką cenę. I to wszyscy – równo. Brak osłony dla drobnego handlu.
Nie ma co się dziwić że Ukraina i Ukraińcy bardzo ostrożnie podchodzą do akcesji i zdecydowali, że jednak poczekają z podpisaniem umowy stowarzyszeniowej – warto się „sprzedać” UE za cenę zniszczenia swojej drobnej przedsiębiorczości? Chyba nie…

www.blubry.pl

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.