Oto relacja z Warszawy z nocy muzeów, dobrego pomysłu kultywowania naszej spuścizny narodowej…
W Muzeum Harcerstwa wystawa dokumentów, archiwalnych fotografii, sztandar Wołyńskiej Chorągwi Harcerek działającej w latach 20 i 30 XX wieku na terenie polskiego województwa wołyńskiego, rozmowy z harcmistrzami, zajęcia dla dzieci.
Początki polskiego skautingu w polskim mieście Lwów, charyzmatyczni drużynowi jak np. Józef Grzesiak ?Czarny?. W lipcu 1913 roku Andrzej Małkowski melduje twórcy skautingu, Robertowi Baden ? Powellowi polską drużynę reprezentacyjną w czasie zlotu skautów brytyjskich w Birmingham. W 1938 roku Lwowska Chorągiew Harcerzy liczyła 11,6 tys. harcerzy. Wyjeżdżali latem pod namiot, zimą na narty, mieli poradniki harcerskie, pisali pamiętniki i uczestniczyli w ważnych wydarzeniach państwowych. Po wojnie, w innym duchu budował harcerstwo Jacek Kuroń, patronem tego harcerstwa był Karol Świerczewski. Jacek Kuroń budował je nadal, gdy po Październiku 1956r. instruktorzy przedwojennego, światowego, skautowego harcerstwa, wyrzuceni wcześniej czy wracający z sowieckich łagrów ( np. Józef Grzesiak ?Czarny?) próbowali odbudować polskie harcerstwo.
Do obejrzenia dokument z pieczęcią informujący o tym, iż ?czyniąc zadość potrzebie serc i umysłów zebrali się 5 czerwca 1938 roku w stołecznym mieście Warszawie, w Domu Harcerza harcerzy ze Wschodniej Rosji, Syberii i Dalekiego Wschodu, ze środowisk z Samary nad Wołgą, z Permu, Ekaterynburga nad Uralem, Orenburga, Czelabińska, Omska nad Irtyszem, Tomska, Nowo-Nikołajewska nad Obią, Barnaułu, Krasnojarska nad Jenisiejem, Irkucka nad Urungą, Czyty, Charbina, Władywostoku nad morzem Japońskim?.
Wystarczyłby ten dokument i wspaniała opowieść Druha hm. Andrzeja Borodzika o Polesiu wsparta jego osobistymi eksponatami, by lekcja historii i geografii wraz z lekcją wychowawczą była skuteczna i przyjemna.
Kolejny przystanek, „Noc Muzeów” w Pałacu Staszica, w której wzięły udział Archiwum PAN i Pałac Staszica.
Niezawodne Polskie Radio przygotowało spotkanie z archiwum tyego wspaniałego medium. W cyklu ?Kobiety mają głos? odtworzone z archiwum głosy znakomitych Polek, zarówno głos speakerki Włady Majewskiej jak i innych utalentowanych kobiet, których twórczość wokalna znana jest całemu światu. Włada Majewska, urodzona 19 marca 1911 r. we Lwowie. Ukończyła studia prawnicze na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie oraz wydział prawa administracyjnego Uniwersytetu w Edynburgu. W 1930 r. podjęła pracę we lwowskiej rozgłośni Polskiego Radia. Występowała jako piosenkarka i parodystka, od 1932 r. wraz z zespołem Szczepka i Tońka w „Wesołej Lwowskiej Fali” Wiktora Budzyńskiego.
Nie tylko kobiety przykuwały uwagę, w sali im. Staszica niezwykły spektakl wizualny, praca Henryka Musiałowicza. Ten 98 ?letni twórca nie ma czasu na wypoczynek, on wciąż tworzy!
A w galeriach? Oferta Nocy Muzeów tak obszerna, iż trudno odwiedzić wszystkie. Kilka obrazów Mariana Niżyńskiego, a w 2-ch galeriach fotograficznych nie znalazłam nowości, prezentowane na zdjęciach tematy wywołują już uczucie ?przesytu? ?podsłuchane z ust młodego człowieka, z czym się zgadzam. Dla mnie najwspanialsza była w tę noc prezentacja multimedialna twórczości Henryka Musiałowicza .
Bardzo dobry projekt zrealizowany na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego, Muzeum Utracone ? pokaz multimedialny, który z wielką przyjemnością obejrzałam.
Czytam w programie: ?Celem projektu jest ?odzyskanie mentalne? utraconych dzieł i przywracanie pamięci na ich temat?.
Szkoda, iż wieloletnim staraniem usunęliśmy wiedzę na temat dziedzictwa kulturowego z edukacji tak jak uczyniliśmy to z nauką muzyki no i oczywiście historią. Teraz będziemy płacić dodatkowo za projekty przywracające pamięć. Już w tym projekcie zabrakło mi pamięci o olbrzymim Dziedzictwie Narodowym na Kresach, ale ufam, iż tylko z uwagi na odbiorców, którym przy tak różnorodnym programie nie można zbyt wiele czasu zabierać na jeden projekt.
Duża część Dziedzictwa Narodowego Kresów została już unicestwiona podobnie jak pokazywane w pokazie multimedialnym skarby, część jeszcze możemy uchronić przed, być może, nieświadomym działaniem. W wielowiekowych wspaniałych budowlach Kresów fundowanych przez Polaków, budowanych przez światowej sławy artystów piękne polichromie zmywane są przez obecnych mieszkańców Kresów. Zinwentaryzujmy nasze dziedzictwo tak jak uczynili to Niemcy w latach 60-tych na Ziemiach Odzyskanych. Tam każdy powiat ma swoja monografię! Oni o swoje byłe dziedzictwo zadbali! Może uda nam się przekonać mieszkańców Ukrainy, Białorusi aby korzystali z polskiego dziedzictwa dla swojej chwały, tak jak mieszkańcy Legnicy, w której przez ponad 50 lat stacjonował radziecki garnizon. Mieszkańcy wykorzystują pozostałą po Armii Czerwonej kuchnię polową.
A mentalność? Od kilku lat politycy, media i prasa wpajają młodym ludziom, iż najważniejsze by ubrali się w pancerz makijażu, opalenizny i markowej odzieży, pracowali dla korporacji a w wolnej chwili wsiedli w swoje Land Rovery i jechali do galerii ewentualnie SPA taranując po drodze rowerzystów, wolontariuszy, słabszych, wierzących, starych itp. Ewentualnie mogą wykazać się „paczką świąteczną”. Na szczęście nie wszyscy ulegają temu czarowi, jest też sporo młodych inteligentnych, przedsiębiorczych, z pasją i pomysłami, nie gardzących działaniami na rzecz nas wszystkich choć środków na to nie mają.
Na koniec Muzeum Niepodległości, jestem pod wielkim wrażeniem wystawy ?Architektura Polski niepodległej. Idea w przestrzeni miasta wczoraj i dziś?. Chylę czoło przed architektami ? urbanistami, którzy projektowali budynki, mieszkania i zagospodarowywali przestrzeń miejską tak, by nie zabrakło w niej światła, ogrodów, placów zabaw no i wreszcie wrażeń estetycznych. Na wystawie plany, projekty, rysunki, dokumenty będące obrazem obowiązującego prawa budowlanego. Wystawa dla wszystkich, którzy mają wpływ na zagospodarowanie przestrzeni publicznej w miastach.
Bożena Ratter