Zawsze byłem fascynatem dobrego obrazu i dźwięku. Właśnie w takiej kolejności. W latach 90-tych, czasie gdy przekazy satelitarne świętowały swoje tryumfy, testowałem możliwości odbioru wielu różnych sygnałów satelitarnych pod kątem jakości obrazu. Oczywista, poza źródłem, czy przekaźnikiem sygnału ważne były odbiorniki.
Wtedy było z tym różnie, a projektory były jeszcze bardzo drogie. DVD jeszcze raczkowało. Niemniej już wtedy ściągałem z zaprzyjaźnionymi „maniakami” dobrego obrazu płyty z regionu „1” czyli USA, które były lepiej wydane i dźwiękowo i jakościowo, nie mówiąc o tym, że było ich więcej.
Dziś jest zupełnie inny rynek. Od lat nie posiadam odbiornika TV, nie odbieram sygnałów rodzimej czy jakiejkolwiek innej TV. Projektor i zestaw audio. Plus monitor komputera do podglądu.
Gdyby był monitory plazmowe ze szczególnym uwzględnieniem odbiorcy do kina domowego, z chęcią bym pewnie posiadł takie cudo.
Jednak jest to zapewne zbyt wąski rynek.
W każdym razie jakość obrazu idzie do przodu. Natknąłem się na opis TV OLED Panasonica. Zapraszam do zapoznania się z nim:
„Panasonic ogłosił pojawienie się pierwszego? na świecie telewizora obsługującego HDR. Jest to urządzenie Ultra HD OLED TV, które obsługuje również profesjonalnej klasy obróbkę obrazu.”
Całość na: Panasonic Remasters OLED – EZ1000 ? Ultra HD OLED TV
Początkowa cena będzie za pewne z „kosmosu”, ale za kilka lat może to być standard. Lepiej by producenci poszli tą drogą, zamiast bawić się w 3D i jakieś głupie funkcje internetowe w telewizorach.