Rzecz o Korpusie Ochrony Pogranicza ( na nowo !)

W 1924 roku do życia powołano Korpus Ochrony Pogranicza. Jednostka ta miała za zadanie strzec polskiej
granicy wschodniej przed dywersantami,szpiegami i zwykłymi bandytami przedostającymi się z ZSRR. Jej celem było również zwalczanie przemytu i ochrona miejscowej ludności przed pospolitą przestępczością. Praktyka działalności KOP pokazała  jak ta formacja była bardzo potrzebną i efektywną. Piękna historia, którą żołnierze zapisali swoimi działaniami w czasie pokoju jak i również bohaterskiej obrony granicy wschodniej przed Armią Czerwoną we wrześniu 1939 roku, wciąż jest żywa. Dlatego dziś w dobie coraz bardziej niespokojnej sytuacji w naszej części Europy warto przemyśleć odtworzenie Korpusu Ochrony Pogranicza. Chciałbym stworzenia odrębnej od pozostałych rodzajów sił zbrojnych jednostki, której cele będę identyczne z tymi, jakie pełniła przed II Wojną Światową. Właściwie jako uzasadnienie jej powołania wystarczą doniesienia medialne z ostatnich  miesięcy – agresywna postawa Rosji, prowokacje ich wojsk, aneksja Krymu, wojna w Donbasie, używanie „zielonych ludzików”.

Lecz przeanalizujemy wszystkie skutki i korzyści płynące z powołania na nowo tej jednostki. Odpowiedź na opisane zagrożenia,  „sformatowanie” jednostki właśnie pod ich kątem, to jedna z odpowiedzi dlaczego należy powołać KOP a nie rozbudowywać  istniejące jednostki na wschodzie Polski.

?Zadaniem dowódcy KOP jest zapewnienie bezpieczeństwa w pasie nadgranicznym oraz ochrona granicy politycznej państwa? ? stwierdzał artykuł 2 instrukcji organizacyjnej dla wyższych Dowództw Ochrony Pogranicza. Taki sam cel powinien stawiać  sobie KOP i dziś. Dlatego jednostka powinna mieć charakter wojskowy nie policyjny, czy policyjno – wojskowy. Czysto wojskowy charakter jednostki musi determinować jej działania i system szkolenia. Zadania policyjne, czy też te wykonywane obecnie przez Straż Graniczną powinny być elementami dodatkowymi działalności KOP. Co do potrzeby utworzenia formacji zgadza się wielu ekspertów wojskowych – m.in były Redaktor Naczelny „Polski Zbrojnej” Marek Sariusz – Wolski. Zakładam, że żołnierze KOP powinni zostać wyposażeni w sprzęt wojskowy polskiej produkcji – warunki  przetargów na uzbrojenie dla jednostki winno być określone tak, by preferowało rodzime firmy. W naszej ocenie jednostki KOP powinny zostać wyposażone w sprzęt typowo defensywny, dostosowany do charakteru zadań jednostki – głównie w broń  przeciwpancerną i przeciwlotniczą ale i nowoczesne środki walki. Elbląska jednostka KOP powinna ponadto zostać wyposażona w sprzęt umożliwiający jej operowanie na powierzonych akwenach, zaś jednostka z Ustrzyk Dolnych sprzęt do zadań górskich.

Dowództwa Brygad KOP powinny mieć do dyspozycji co najmniej cztery śmigłowce bojowe wyprodukowane w Polsce.To daje szesnaście dodatkowych maszyn w systemie obrony Kraju. Śmigłowce dyspozycyjne dowództw powinny być uzupełnieniem systemu obrony całej floty śmigłowców bojowych, nie zaś jej trzonem.  To oczywiście miliardy złotych. Jednak o finansowaniu tych inwestycji później. KOP powinien być  jednostką elitarną, której cykl szkolenia i pracy powinien być zbieżny z wymaganiami stawianymi przed jednostkami specjalnymi, rzecz jasna w dostosowaniu procedur i szkoleń do przypisanych zadań. Oczywiście tworzenie jednostki
to także poligony do ćwiczeń, zaplecza, garaży dla pojazdów, strzelnic i inna infrastruktura. Należy rozważyć, czy tworzyć oddzielny system KOP czy złączyć formację z wojskowym Inspektoratem Logistyki. W mojej ocenie korzystniejszym jest to drugie rozwiązanie, podobnie jak zintegrowany system dowodzenia wojskowego i sieć transmisji danych.

Na jakie zagrożenia może być wystawiony Korpus ? W czasie pokoju to typowe działania związane ze zwalczaniem przemytu, nielegalnego przepływu ludzi. W czasie napięć – typowych np. dla zdarzeń na Ukrainie, to właśnie jednostki KOP powinny być pierwszą siłą, która aktywnie zwalczać będzie tzw. „zielone ludziki”. W razie otwartego konfliktu zbrojnego, KOP również powinno być pierwszą tarczą NATO i dać kilka dnia regularnym siłom Wojska Polskiego i sił NATo na mobilizację i użycie strategiczne. Jest to szczególnie istotne, także wobec faktu, że według wielu ekspertów nie jesteśmy w stanie na dziś efektywnie bronić polskiej granicy wschodniej. (?) Najgorsze jest jednak to, że deklarowana obrona terytorium Polski w ogóle nie jest obroną, ponieważ podczas
ćwiczeń prowadzonych na szczeblu strategicznym ćwiczy się sytuacje, w których nasze siły zbrojne nie bronią granic i terytorium RP, do czego są zobowiązane na mocy konstytucji, ale prowadzą jedynie działania obronno-opóźniające, których celem jest opóźnianie natarcia przeciwnika i zyskanie czasu, aby stworzyć sprzyjające warunki do rzeczywistej obrony naszego kraju przez sojusznicze siły wsparcia z NATO. Gdybyśmy jednak chcieli bronić się naprawdę, to biorąc pod uwagę realne możliwości naszych brygad (ukompletowanie, normy taktyczne) oraz długość naszej wschodniej granicy (około 1200 km), a także stan liczebny sił lądowych (13 brygad), to widać jednoznacznie (13 x 10 km), że jesteśmy w stanie bronić jedynie około 10 proc. całkowitej długości naszej wschodniej granicy. I to w najbardziej optymistycznym wariancie. (?) – to cytat  z dr Grzegorza Kwaśniaka. Oczywistym jest, że utworzenie KOP w dużej mierze poprawi opisaną sytuację. Dlatego należy domniemywać, że projekt będzie z całą intensywnością zwalczany przez agentów wpływu mocarstwa zaintereoswanego słabością
Polski – ostrzegamy przed tym. Pojawią się komentarz typu – „po co przecież mamy Straż Graniczną” albo „nas na to nie stać”. Jedyne na co nas rzeczywiście w obecnej sytuacji nie stać to słabość naszej Armii. O tym, że w razie otwartego konfliktu to właśnie czas jest naszą walutą mówił m.in Zbigniew Brzeziński, były doradca Jimmyego Cartera. ?W NATO obowiązują  procedury i zasada jednomyślności. Oznacza to, że NATO przez jakiś czas mogłoby
być sparaliżowane. Choćby przez Grecję, która jest przyjacielem Rosji i która ma przecież prawo weta. W efekcie NATO  mogłoby zareagować z opóźnieniem? ? twierdzi polityk w wywiadzie dla ?Dziennika Gazety Prawnej?.Co proponuje ?  ?Zbroić, kupować sprzęt, modernizować i zwiększać armię. Liczyć na siebie, by być w stanie jak najdłużej bronić się sama?. Utworzenie Korpusu Ochrony Pogranicze w całości wpisuje się w tą strategię.

Skąd wziąć pieniądze na odtworzenie jednostki ? Istnieją unijne fundusze na uszczelnienie granicy wspólnotowej. Jako, że nasza wschodnia granica jest w zasadzie w całości wschodnią granicą wspólnoty, to te pieniądze niejako automatycznie powinny być zadysponowane na opisany cel. Wobec napiętej sytuacji na Ukrainie i możliwości masowej ucieczki obywateli z tego kraju, wspólnota powinna być żywo zainteresowana projektem. Dofinansowanie do projektu można uzyskać m.in poprzez europejski Fundusz Granic Zewnętrznych.  Powiedzmy wprost – KOP będzie pierwszą linią obrony nie tylko Polski  ale i całej Unii i NATO przed opisanymi zagrożeniami. Klimat polityczny wydaje się być więc doskonałym by Rząd ubiegał  się o konkretne środki właśnie na ten cel. Wymaga to jednak dużej determinacji politycznej.  Sądzę także, że kwestia wzmocnienia wschodniej flanki NATO może być realizowana
najpełniej właśnie poprzez odtworzenie KOP. To wskazuje nam na kolejne źródło finansowania projektu. Zasadniczą
część kosztów powołania jednostki musi wziąć na siebie budżet Państwa. Przypomnijmy, że w najbliższych latach budżet na wydatki zbrojeniowe wzrośnie, warto też dodać, że obecnie nie wykorzystujemy na Armię nawet przypisanych jej środków. Ponadto należy zracjonalizować cele i priorytety modernizacyjne WP i przesunąć je właśnie w kierunku wyposażenia KOP – jako pierwszej tarczy Polski. Modernizacja infrastruktury potrzebna dla wykonywania zadań KOP m.in koszary mogą być – w pewnej mierze – częścią innych projektów unijnych np tych związanych z infrastrukturą cywilną czy rewitalizacją tkanki miejskiej. Pieniądze na powołanie KOP powinny pochodzić  także z funduszy przeznaczonych na Narodowe Siły Zbrojne – projektu PO-PSL, który – jak niemal wszystkie inicjatywy koalicji poniósł kompletną klapę. Dlaczego projekt odtworzenia KOP jest skazany na sukces? Bo to nie tylko projekt czysto wojskowy. Powołanie KOP to także wielki projekt modernizacyjny i społeczny dla Polski Wschodniej. Korzyści dla lokalnych społeczności z funkcjonowanie jednostek wojskowych są wymierne. Projekt odtworzenia KOP zakłada stworzenie ok. 20 tysięcy miejsc pracy ( 15 tysięcy żołnierzy
w jednostkach – od 500 do 900 żołnierzy na daną jednostkę, 1 tys – „CyberKOP” i 4 tys. karda techniczna i dowódcza) dla mieszkańców województw : warmińsko – mazurskiego, podlaskiego, lubelskiego i podkarpackiego i w mniejszym stopniu dla województw pomorskiego i mazowieckiego. Odnowienie infrastruktury wojskowej, modernizacja jednostek i kooperacja z nimi to kolejne tysiące miejsc pracy – w regionach szczególnie narażonych na negatywne tendencje gospodarcze. Ponadto ulokowanie jednostek KOP przyczyni się do poprawy infrastruktury regionalnej, a także da bodźce urbanizacyjne dla miast i miejscowości w których
lokowane zostaną jednostki. To najbardziej konkretny program rozwoju Polski Wschodniej jaki został zaproponowany w  ostatnich latach. Przy jego wdrożeniu i realizacji powinny współpracować Ministerstwa – Obrony Narodowej, Gospodarki, Infrastruktury i Rozwoju Regionalnego, Spraw Wewnętrznych, a dodatkowo Urzędy Marszałkowskie i samorządy lokalne. Proponujemy następującą organizację KOP. Dowództwo – Warszawa, cztery Brygady KOP – dowództwa – Olsztyn, Białystok,  Lublin, Rzeszów. Jednostki brygady Olsztyn – Elbląg, Braniewo, Pieniężno, Węgorzewo, Bartoszyce, Kętrzyn, Godłap, brygada Białystok – Sejny, Dąbrowa Białostocka, Sokółka, Gródek, Hajnówka, Siemiatycze, brygada Lublin – Biała Podlaska, Wisznice, Włodawa, Chełm, Hrubieszów, Tomaszów Lubelski, brygada Rzeszów – Lubaczów, Jarosław, Przemyśl, Ustrzyki Dolne. Stan osobowy jednostek powinien być regulowany indywidualnie w dopasowaniu do skali zadań im powierzonych i długości powierzonego odcinka granicy. Dowództwa Brygad KOP powinny także posiadać rezerwę kadrową możliwą do zadysponowania
w warunkach wojennych dla poszczególnych jednostek KOP.

Utrzymaniem jednostki i jej zwierzchnictwem w czasie pokoju powinno być MSW w czasie wojny lub stanu wojenngo – MON. Podobną opinię wyglosił ekspert Marek Sariusz – Wolski w art. „KOP na wszelki wypadek” – „Władze polityczne i wojskowe rozpoczęły (po zakończeniu szczytu NATO w Walii) prace nad nową koncepcją szkolenia i rezerw dla zawodowej armii. Jednak zderzenie młynów wojskowej biurokracji z zapałem i oczekiwaniami „partyzantów” dobrze nie wróży. Trzeba poszukać wyjścia, które nie zgasi patriotycznego entuzjazmu, a  bezpieczeństwu RP przyniesie realne korzyści. Takim rozwiązaniem może być powrót do przedwojennej idei Korpusu Ochrony  Pogranicza. Jego lokalizacja prawna powinna być taka jak przed wojną. Ze względu na zadania Straży Granicznej, profesjonalnej formacji, która dalej strzegłaby polskiej granicy, oraz możliwości operowania w kraju KOP powinien podlegać MON i MSW. Skoro dogadywały się przed wojną, to i dziś i powinno się udać.”

Należy zastanowić się także nad powołaniem specjalnej jednostki KOP – nazwijmy ją umownie – CyberKOP. Jednostka ta powinna działać przy Dowództwie KOP i zajmować się walką na froncie cyberprzestrzeni i mediów. Podobna jednostka powstaje m.in w Wlk. Brytanii przy 77 Brygadzie stacjonującej w Harmitage. Analogiczne jednostki mają amerykanie i izraelczycy. Jednostka  ta powinna odpowiadać za cybernetyczną obronę Państwa, przeciwdziałanie dywersji i innym aktom agresji na opisanym polu. Przypisanie jej do Dowództwa KOP ma za zadanie także urealnienie ich zadań i skierowanie ich na cyberwalkę z zagrożeniem zewnętrznym, które szczególnie mocno może dotyczyć Polski z kierunków wschodnich (przykład ataków np. na Estonię).

Projekt odtworzenia KOP to także misja przywracania dobrych praktyk i zwyczajów w całym Wojsku Polskim. Dowództwo KOP powinno stanowić piątą część sił zbrojnych RP, po wojskach lądowych, siłach powietrznych, morskich i specjalnych. W czasie pokoju KOP powinien być odrębną formacją, zaś w czasie mobilizacji wojennej bądź wojny połączyć się z jednostkami Straży Granicznej.

Na wzmocnienie potencjału obronnego naszego Kraju trzeba patrzeć kompleksowo. Dlatego postuluję także inne projekty służące wzmocnieniu naszych Sił Zbrojnych :

– przywrócenie przedmiotu Przysposobienie Obronne w Gimnazjach i szkołach średnich
– wprowadzenie obowiązkowych dwumiesięcznych kursów wojskowych dla 19 latków ( prowadzone od 15 lipca do 15 września  każdego roku – tak by nie zaburzyć procesu edukacji młodych ludzi)
– wprowadzenie obowiązkowych dwumiesięcznych kursów wojskowych dla wszystkich obywateli, którzy nie przekroczyli 40 roku życia – raz na 10 lat. Termin przeprowadzenia szkolenia dostosowany do oczekiwań kursatna. Przykładowo – pierwsze obligatoryjne szkolenie w wieku 19 lat, drugie np. wieku 25 lat ( obowiązek szkolenia w przedziale wieku 20-30 lat) i trzecie np w wieku 35 lat ( obowiązek odbycia kursu w wieku 30-40 lat)
– rozważenie relokacji wojsk

Jeden komentarz do “Rzecz o Korpusie Ochrony Pogranicza ( na nowo !)”

  1. co trzeba zrobić to odbudować Siły Zbrojne, zniszczone przez wspólne działania PO i PiS
    przywrócić obowiązkową powszechną służbę wojskową, a nie jakieś tam dwumiesięczne szkolenia
    zdelegalizować organizacje o charakterze agenturalnym, wywodzące się z utworzonej przez Kiszczaka koncesjonowanej „opozycji”, każdy ich członek jest potencjalnym rosyjskim szpiegiem, a ich członków deportować do Rosji bez prawa powrotu
    w miejsce deportowanych komunistycznych agentów można sprowadzić do kraju Polaków z azjatyckich republik byłego ZSRR
    mieszkania się znajdą, skonfiskowane wcześniej komunistycznym agentom

Możliwość komentowania została wyłączona.