Konwencja Ruchu Kukiza, która miała odbyć się 1 sierpnia w Warszawie – odwołana. Paweł Kukiz przyznał, że nie wiedział o walkach na terenie Ursynowa, który był w 1944 poza Warszawą. Uznał, że nie wypada organizować wydarzenia w tym czasie. Innymi słowy – potrafił zmienić swoją decyzję pod wpływem innych. Wskażcie, który przywódca partii, organizacji, stowarzyszenia jest tak otwarty na sugestie innych i bez zbędnej oprawy po prostu uznaje racje ? Ja takiego przywódcy nie znam… Tusk, Kaczyński , Piechociński , Miller? Oni nawet cień zaprzeczania swojej nieomylności w partiach uznaliby za zdradę. A Kukiz ? To kolejny dowód, że jest z ludźmi, że słucha ludzi na prawdę, a nie wypisuje sobie to jako hasełko na plakatach ( tych obrobionych w photoshopie, finansowanych z naszych podatków…) .
Popieranie Pawła Kukiza i jego Ruchu wymaga refleksji, refleksji nad rzeczywistością. Brak programu a postawienie na strategię wpisuje się w szerszy kontakt filozofii dążenia do etycznych standardów w polityce. Strategia bowiem to zadaniowe, konkretne i MOŻLIWE narzędzie zmiany Polski. Przede wszystkim etyka. Etyka – to słowo klucz, pierwsze które przyświeca działaniom Pawła. Media informują o „rozłamie” w szeregach Kukiza. Co za bzdura… . Paweł po prostu czyści szeregi, dystansuje się od ludzi, którzy podsunęli mu pod nos gotowe listy wyborcze. To proste – na listach, które Paweł Kukiz gwarantuje swoim nazwiskiem mają znaleźć się ludzie oddanie sprawie, ideowi, a nie nominaci tego czy innego „misia”. Etyka, etyka i jeszcze raz etyka. Walczymy dla Polski, licząc na inteligencję Polaków, którzy oddzielą medialną papkę od rzeczywistości.
Nie działamy i nie mówimy jak Tomasz Lis, że Polacy są idiotami, że „widzowie są dużo głupsi niż nam się wydaje”. Przeciwnie, doceniamy inteligencję Polaków, którzy w naszej ocenie dostrzegą spójność wszelkich działań Pawła i Ruchu. Bo czym w zasadzie są opisywane przeze mnie przykłady ? Spójnym i etycznym działaniem właśnie. Logicznym ciągiem zdarzeń. Szacunek dla Polaków to przede wszystkim szacunek dla ich inteligencji, wiara w ludzi, kontestacja systemu nie polega na czystym buncie, lecz na próbie uchwycenia tego co najważniejsze – czyli etycznych podstaw budowy społeczeństwa prawdziwie obywatelskiego, samorządnego.
Wracając do odwołania konwencji 1 sierpnia. Już widzę nagłówki gazet, uszczypliwości beneficjantów „okrągłego stolca”, będą drwić i wyszydzać. Drogi Czytelniku wiedz, że to Ciebie wyszydzać będą, że Cię zwyczajnie nie szanują. Nie szanują Twojej inteligencji, chcąc wmówić, że realne wsłuchiwanie się w głos ludzi ( z czym w mojej ocenie mamy do czynienia w przypadku odwołania konwencji ) jest porażką Pawła. Legendarny już zwrot Pawła „ja to Wy, a Wy to ja” nabiera w tym kontekście nowego znaczenia… .