Sądzę, że warto się zapoznać.
„…Szacuje się, że skrajne ubóstwo zostanie w Polsce zmniejszone aż o 48 proc. Oznacza to, że poniżej minimum egzystencji (ok. 450 zł na osobę) żyć będzie tylko jeden na 25 Polaków….”
500+ wyciąga z ubóstwa setki tysięcy Polaków. To koniec z biedą w Polsce?
„…Miar biedy jest sporo. We wszystkich 500+ znacząco poprawia sytuację najgorzej sytuowanych, ale rzeczywiście nie zawsze w podobnym wymiarze…”
póki co korzysta głównie margines społeczny, główny elektorat PiS-u
ciesz się, patologia i partyjna nomenklatura dostaną 500+, przeciętnych polskich rodzin od 27 lat nie stać na większą ilość dzieci, a więc i kasy nie będzie, w zdrowej części społeczeństwa wskaźniki przyrostu naturalnego od ponad ćwierć wieku są katastrofalne, winną za to jest oczywiście KOR-owska „Solidarność”, ci co by mogli wychować dzieci na prawdziwych Polaków, a nie solidarnościowe szumowiny, albo ich nie mają, albo co najwyżej jedno, na więcej ich nie stać
co innego patologia, główne źródło rodzin wielodzietnych (każde dziecko z innego nieznanego ojca) i ustawiona ekonomicznie od 27 lat partyjna nomenklatura, która opływając w luksusy mnoży się jak króliki, można powiedzieć, że 500+ przyznali sami sobie
a cała reszta? jest może mniej biedna? nie – to oni za to płacą wspomnianym grupom społecznym
obecnie Morawiecki rozdaje kasę z naszych rozgrabionych przez PiS składek emerytalnych, ale ciekawe co za rok zrobi ekonomiczny analfabeta Morawiecki, jak już nie będzie skąd brać kasy?
a może dodrukuje? jak socjalistyczni ekonomiści? przecież to drugi „geniusz” ekonomiczny, na miarę Balcerowicza
nie zgodzę się mam wielu znajomych którzy mają wielodzietne rodziny (muzyków, informatyków, biznesmenów, właścicieli fabryk) i nie są żadna patologią – ty może masz innych znajomych… to może sam jesteś patologią?