Święta Bożego narodzenia – czas radości, czas refleksji.

Czas radości – ponieważ mamy szansę na lepsze życie, czas refleksji: ponieważ nie wykorzystujemy tej szansy.
Szanujmy i kochajmy życie innych – nie tylko własne.

Ostatnio  wiele osób rozmawiało ze mną na temat tematyki zbrodni Ludobójstwa. Nie do końca rozpoznając potrzebę mówienia – o zbrodni, lecz przede wszystkim o PRAWDZIE. Nie można żyć w imaginacji dobra, w jego jakiejś projekcji, odbiciu.
Jeżeli nie umiemy mówić prawdy o tym wydarzeniu, jeżeli nie umiemy przeciwstawić się braku prawdy w tym temacie na Ukrainie, mówiąc sobie nie teraz pora, nie teraz czas – to do czego doprowadzi mocniejsze okrzepnięcie zbrodniarzy jako bohaterów w umysłach młodych Ukraińców i całego świata? Tak jak walczą Ormianie o Prawdę, tak powinniśmy i my czynić w imię dobra całego świata cywilizowanego i wyrzeczenia się wszelakich nacjonalizmów – górowania jednego narodu, nad drugim; objawów szowinizmu, czy też nazizmu.
Szczególnie pamiętajmy o tym w tym pięknym czasie Bożego Narodzenia – miłości dla wszystkich ludzi. Odrzućmy fałszywe prawdy. I spotkajmy się pod choinką, żłobkiem w imię pamięci dla Człowieka-Boga, który pokazał miłość doskonałą. Miłość nawet Nieprzyjaciół. Łatwo kochać rodzinę, członków danej społeczności, narodu – chociaż i to nie zawsze się udaje.
Kochanie jednak Wroga, wybaczanie mu – ale też i obrona konieczna czyniona w ramach norm etyczno-moralnych, to może być trudne dla wielu.

Czy poza mordowaniem karpia, krzątaniną świąteczną, festiwalem potraw i prezentów potrafić będziemy, (stać nas będzie na refleksję) – wyciągać głębszy sens z przesłania tych dni świątecznych?
Od nas to tylko zależy.

Zdrowych spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, refleksji nad życiem – czegoś więcej niż tylko jedzenie i picie – życzę wszystkim ludziom dobrej woli.
Ludziom złej woli życzę refleksji, która odmieni ich złe życie.
Piotr Szelągowski