Ostatnio
Oto mała próbka:
inna wizyjna wersja
A to inny zespół:
I jeszcze inny:
Szanty to jest to… morze, wiatry, wzburzona fala, bitwy morskie…
Marynistyka zawsze była mi bliska.
Pobyt nad morzem zawsze wydawał się mi najciekawszy w grudniu i styczniu, kiedy zimny wiatr przeszywał każdą grubość ubrania,
a morze było naprawdę groźnym żywiołem, bez cienia sympatii dla wczasowiczów i czuć było atawistyczne lęki…
…