Dziś strzelaliśmy na Turnieju mikołajkowym. Cztery konkurencje (25 strzałów razy 4).
Poniżej foto:
Pierwszy raz strzelanie z Pardiniego do tego z prawej ręki (jestem oburęczny co prawda ale lewo-oczny i strzelanie z pistoletu pneumatycznego wolę wykonywać lewą ręką).
Też pierwsze strzelanie z tej broni – z prawej ręki, z marszu niejako.
Podczas zawodów była pełna kontrola dezynfekcyjna, płyny na obu strzelnicach, -obowiązek noszenia maski inne obostrzenia sanitarne; tylko na stanowiskach zawodnicy (którzy chcieli) mogli zdjąć maski (podczas uprawiania sportu..). Czynne stanowiska były ustawione co drugie dla bezpieczeństwa zawodników.