Nie wiem czy był to akurat dobry pomysł aby w dwa tygodnie po innych mieszkaniowych targach o których pisałem odbywały się następne. Wystawców było sporo, odwiedzających znacznie mniej, targi tym razem odbywały się w Arenie.
Wyróżniały się: stoisko Mbanku (czarne balony roznoszone przez hostessy ściągały powszechną uwagę) i jak zwykle wiatraczki Family House, z których dwa wziąłem dla swojej córki. Ruch niewielki. Może dlatego, ze odbywały się również targi na terenach MTP, odbywały się XV Targi Edukacyjne przygotowane z wielkim rozmachem i ciekawym programem. Liczne reprezentacje szkół przedstawiały ofertę programowo-edukacyjną. Publiczność też dopisała. Dorośli i młodzież tłumnie zwiedzali stoiska targowe.
Jednymi z najciekawszych stoisk były stoiska szkół: Zespół szkół nr 5 z oddziałami sportowymi, czy też Zespół szkół specjalnych nr 103.
To zapewne był jeden z powodów marnego ruchu na targach mieszkaniowych „Tabela Ofert”. Nie wiadomo czy nie lepszym pomysłem byłoby zorganizowanie ich na terenach MTP – mogłaby występować naturalna rotacja gości targowych dzięki temu. Niemniej najważniejszym powodem małego ruchu był najprawdopodobniej ten wymieniony na wstępie przeze mnie. A więc zbyt krótki odstęp czasowy. Tak zresztą komentowano to wśród wystawców. Szkoda, że różni organizatorzy tych imprez nie potrafią jakoś wspólnie planować takich działań, które przyniosłyby pożytek i wystawcom i poszukującym mieszkań.
Piotrek
