Jak
Film oglądam już od kilku dni. Postanowiłem jednak dodać go do bloga – gdyż podobną sytuację przeżyła dziewczyna mojego syna parę lat temu.
Też została potrącona na przejściu dla pieszych.
Kierowcy nie uważają.
Na filmie widać wyraźnie, że prowadząca samochód zlekceważyła czerwone światło na sygnalizacji.
Nie ma tu znaczenia fakt że dziewczynki przebiegały przez przejście. Mogły. Były „na prawie”. Samochody nie powinny jechać.
Ale jednak.
Wiele razy obserwuję pieszych, którzy wchodzą na pasy zupełnie nie patrząc. Mają pierwszeństwo – osobiście udzielam im go w 90% przypadków.
Te 10% to sytuacje gdzie ciężko wyhamować, ponieważ przejście np umieszczone jest w miejscu mało widocznym, albo dzieje się to w nocy.
Dlatego apeluję do pieszych mimo przechodzenia na pasach rozglądajcie się.
Sytuacje są różne, kierowca może po prostu nie dostrzec, nie zauważyć.
I tragedia gotowa.
Wracając do filmu: tutaj kierująca pojazdem nie mogła nie dostrzec świateł, nie mówiąc już o pieszych w tak pogodny dzień. Co robiła?
Zamyśliła się? To niech jeździ komunikacją miejską, takie zamyślenie może być za kosztowne w wymiarze czysto moralnym, nie mówiąc już o prawnym.
Nie spieszmy się. Nie gnajmy do przodu.
Nasz pospiech kogoś może kosztować życie…