Jest szansa na dozbrojenie naszych myśliwców nie-rodzimej produkcji (bo takich już nie ma, to nie czasy przed drugą wojną światową, gdzie nasze maszyny zdobywały laury na całym świecie, były wystawiane i kupowane w innych państwach i przynosiły pieniądz i chlubę Polsce) F16 rakietami rodzimej dla owych myśliwców z USA produkcji, które być może pozwoli się nam kupić do tych myśliwców.
Amerykański Departament Stanu poinformował o udzieleniu zgody na sprzedaż Polsce 70 pocisków manewrujących JASSM-ER, o zasięgu ponad 900 km. Maksymalną kwotę kontraktu określono na 200 mln dolarów.
Nic, tylko się cieszyć. Będzie lepiej.