Może to pytanie nie na czasie, może jakiś wybieg, odejście od tematów głównych, nurtujących społeczeństwo niemniej muzyka Niemena na pewno była kultowa. Pamiętam jego występ na koncercie w Jarocinie wtedy młodzież naprawdę przyjęła go owacyjnie. A troszkę bał się tego występu.
Jak
Nie ma go wśród nas, została muzyka, słowa jakże piękne i mądre.Może jednak warto posłuchać „wapniaka”? I nie będzie to przesadą….i nie cool…
Polecam wszystkich w szczególności młodym gniewnym- wizualizację jakże sugestywną na You Tube do słów 'Dziwny jest ten świat”
Poczytajcie też niektóre komentarze pod filmem… i wsłuchajcie się w słowa…
http://youtu.be/cngkiwiBwKU
Piotrek
BezPrzesady
ps. Poniżej fragmenty artykułu o Czesławie Niemenie z WP
„…- A to Czesiek chyba, tak? A to Jadzia chyba, nie? – mówi oglądając zdjęcia przyjaciółka siostry Niemena, Jadwigi, Weronika Markiewicz. Wspomina, jak czteroletni Czesław usłyszał jakąś piosenkę i śpiewał ją już wtedy w sposób, który powróci w jego późniejszych utworach. „(Miał) swój styl, od dzieciństwa – cztery latka, a on już tworzył swój styl w śpiewie” – mówi pani Weronika.
Na jednej ze wspólnych fotografii widać razem z Niemenem młodego Józefa Zubrzyckiego z Wasiliszek. – Też umiałem troszeczkę śpiewać, miałem głos kiedyś i razem z nim śpiewałem. Jeździliśmy do powiatu (…) na występy, zapraszali nas do Grodna…Nas śpiewało na wyjazdach czterech: ja, jeszcze ze Starych Wasiliszek Markiewicz Staś – zmarł on już, i drugi (chłopak) ze Starych Wasiliszek – teraz w Polsce mieszka – i on. I specjalnie (Czesław) dobierał nas – wspomina pan Józef. Pamięta, że młody Niemen „wybierał takie piosenki, by one jakoś brzmiały inaczej. Rozdzielał głosy między nami i to tak wychodziło – po prostu harmonia cała. Zdolny był bardzo”. …”
„…Anna Markiewicz z Wasiliszek mówi o „Cześku”: – Młody wyjechał jeszcze do Polski. (…) W Polsce zdobył swoją sławę i wszystko. A tutaj – był chłopczyk bardzo sympatyczny. (…) Ożenił się (z pierwszą żoną – Marią), potem zabrał ją do Polski. A my tu zostaliśmy. Jak dodaje, z okolic wyjechało wówczas wiele rodzin, niektórzy najpierw wyjeżdżali, a potem zabierali rodziny. Dzisiaj w Wasiliszkach mieszka 37 osób, kiedyś było ich ponad 300.
Pani Weronika wspomina, jak kiedyś siostra Czesława Niemena, kiedy wspólnie słuchały jego piosenek, zapytała ją, czy wie, o czym on śpiewa. – No jak – o naszej drodze, o naszej rzece, o Marysi…(…) On wszystko śpiewał o tym. To wszystko (jest) tutaj – mówi pani Weronika. ”
źródło:
W Starych Waliszkach na Białorusi
Inne wykonanie archiwalne, gdzie możemy obejrzeć młodego Czesława Niemena:
Na koniec zamieszczam link do jednego z moich ulubionych utworów, co prawda nie Czesława Niemena, niemniej w klimacie jego epoki i chyba nadal aktualny w swojej podziemnej wymowie, bo kto pamięta o bohaterach tamtych dni? Nieliczni…
Biały Krzyż…
http://youtu.be/vVAe_dDrm5M