Miło było. Tak bardzo króciutko można by podsumować wczorajszy udział w Gostkonie. Wróciły wspomnienia z „dawnych” czasów, rozmowy o fantastyce w Zamku (poznańskim „pałacu Kultury”)- KMFF „Nostromo”– filmy SF oglądane na drugim piętrze na Sharpie (magnetowid Przemka), liczne analizy fabuł, fantazjowanie na temat innych epilogów niż reżyserzy wymyślali. To był często uprawiany przez nas „sport”.
(pieczołowicie przechowywana plakietka klubowa)
Sięgnęliśmy też pamięcią do Pyrkonów na Dębcu – nie tak skomercjalizowanych jak obecne. Dziwne(?), ale jakoś tak wszyscy to dostrzegliśmy…
Tak bardzo miło się zrobiło, że odstąpiłem od pierwotnego mojego pomysłu Czytaj dalej Philip K Dick – na Gostkonie.