Państwo łoży na rodziny „potężne” pieniądze tak potężne, że te nasze rodziny ledwo dyszą od tej pomocy. A lekarze, przynajmniej niektórzy, nie są lepsi w dbałości o przyszłe matki.
Pani
„W Oświęcimiu kobiety rodziły w gorszych warunkach i rodziły a pani tu dramatyzuje”
Jest to faktyczna, prawdziwa wypowiedź lekarki obecnie przyjmującej pacjentki.
Jak widać jej dbałość jest bardzo konkretna i specyficzna.
Gratuluję!
Piotrek
Pomoc finansowa dla rodzin ograniczona, becikowe szkieletowe.
co ciekawe, za tzw. komuny rodzina jednego z czołowych związkowych czerwonych dzieciorobów nie miała żadnych problemów, czyżby to SB dbała o swoich?
a w Oświęcimiu … no cóż, wiadomo czyj dziadek służył do samego końca Adolfowi Hitlerowi i III Rzeszy, stąd pewnie i takie komentarze związkowych lekarzy wiernych europejskim ideałom swojego idola doktora Mengele, czy innych czołowych przedstawicieli przodującej europejskiej medycyny