Paranoja do kwadratu. Ale w końcu to kraj, gdzie nie takie rzeczy się dzieją…:
„Oskarżony
„Okazało się, że Norweg przygotowując się do zamachu, zaopatrywał się w chemikalia w sklepie internetowym w Polsce. Śledczy zaczęli sprawdzać innych klientów sklepu i w ten sposób trafili do właściciela armaty spod Ostródy.”
Drżyjcie wszyscy klienci tego sklepu… którzy kupowaliście saletrę czy też inne chemikalia…
I następna dygresja:
Gość był groźny bo przecież mógł wziąć armatę pod pachę i dokonać napadu na kasę w sklepie spożywczym…
…
Cytaty z materiału: Proces ws. nielegalnego posiadania armaty
solidarnościowe NKWD musi wykazać się wynikami, jak facet dodatkowo powie co myśli o tak bzdurnych zarzutach to dodatkowo oskarżą go o obrazę władzy radzieckiej, próbę obalenia ustroju, a na dodatek pewnie jeszcze o wilkołactwo i pożeranie katolickich dzieci
przy wykorzystaniu sadystycznych technik śledczych stosowanych przez teścia Komorowskiego (jeśli ktoś jeszcze nie wie to teść tego „opozycjonisty” był pułkownikiem UB) oskarżony przyzna się do wszystkiego
a w ogóle jaki jest zarzut? że kupował w tym samym sklepie co Brevik???
a co, jeśli ktoś kupował cokolwiek w sklepie spożywczym, którego klientem był też aferzysta związany z Amber Gold, Michał Donaldowicz T.? oskarżą taką osobę o współudział w wyłudzeniu 50 mln zł? a „porażającym dowodem zbrodni” będzie pewnie paragon za chleb i masło?