Celowo wadliwe produkty – nie może być za dobrze!

Obszerny mail od stałego Czytelnika:
„Produkcja, której celem nie jest zaspokajanie potrzeb ludzi, ale zdobywanie pieniędzy, prowadzi do pasożytniczego ściągania haraczu ze społeczeństwa. Chęć zysku i zapewnienia sobie zbytu za wszelką cenę skłoniła wielu producentów wyrobów, które mogłyby być trwałe, do takiego projektowania, aby psuły się nieodwracalnie po upływie terminu gwarancji. Najjaśniej można zobrazować to zjawisko na przykładzie spisku żarówkowego.
Spisek żarówkowy powstał w 1924 roku, kiedy w Genewie, w wigilię Bożego Narodzenia, spotkali się wszyscy producenci żarówek i zawiązali tajne konsorcjum. Zobowiązali się do płacenia kar umownych na rzecz konsorcjum, jeżeli trwałość ich produktów będzie przekraczać 1500 godzin. Podjęli intensywne prace badawcze i eksperymenty, aby produkować żarówki świecące optymalnie 1000 godzin. Prace wynalazców konstruujących żarówki świecące dziesiątki, a nawet setki tysięcy godzin, były po prostu ignorowane. Zamiast jednej fabryki produkującej żarówki świecące 100 000 godzin, trzeba było stu takiej samej wielkości fabryk produkujących żarówki świecące 1000 godzin. W efekcie 99% ludzi zatrudnionych w tych fabrykach jest pasożytami społecznymi, choć nawet nie domyślają się tego. Wysiłek tych ludzi, zamiast być skierowany na twórczą pracę, czy choćby na pracochłonną produkcję zdrowej żywności, jest wykorzystany do produkcji śmieci, co owocuje sto razy większym zanieczyszczeniem środowiska. Przyzwyczailiśmy się i nie dziwi nas już konieczność częstej wymiany żarówek, sprzętu domowego oraz innych urządzeń, ale jak bylibyśmy zaszokowani, gdyby, na przykład, zamiast jednej opiekunki do dziecka, przyszło sto osób i wszystkim trzeba byłoby zapłacić za opiekę nad jednym dzieckiem.
Bardziej dramatyczne skutki dla społeczeństwa powstają w dziedzinie farmacji. Gdy tam celem produkcji staje się pieniądz, a nie służba potrzebującym pomocy, to dochodzi do takich przestępstw jak ukrywanie skutecznych leków, włącznie z zabijaniem odkrywców, lub wydawanie olbrzymich środków na szukanie preparatów podtrzymujących chorobę w połączeniu z łagodzeniem jej objawów. Obroty i dochody koncernów farmaceutycznych są większe nawet niż koncernów paliwowych.
Koncerny paliwowe natomiast skutecznie blokują wprowadzenie do użytkowania pojazdów o alternatywnych źródłach napędu, na przykład elektrycznych, co umożliwia im ściąganie olbrzymich danin ze społeczeństwa.
Dużym obciążeniem społeczeństwa są ludzie, którzy świadomie opowiedzieli się przeciwko miłości i pasożytują na społeczeństwie wbrew ustanowionym prawom. Począwszy od drobnych złodziejaszków, rabusiów, przez rozmaite zorganizowane grupy przestępcze, jak szajki, mafie i gangi lokalne, a skończywszy na międzynarodowych handlarzach narkotyków, broni i innych zakazanych towarów, łącznie z niewolnikami.
Znacznie większym obciążeniem są banksterzy, czyli bankowcy przyrównani tą nazwą do gangsterów, którzy, zdobywszy uprawnienia do pożyczania nieistniejących pieniędzy, dorabiają się na lichwie fortun, czyli faktycznie rabują społeczeństwo.
Również administracja państwowa, która, zgodnie z wolą narodu, została powołana do obrony porządku i sprawiedliwego rozdziału dóbr, jeśli nie kieruje się miłością, to bardzo szybko staje się kolejnym pasożytem społecznym. Biurokracja rozrasta się jak nowotwór, zatrudniani są coraz to nowi kontrolerzy do kontrolowania kontrolerów, a wielu, oprócz wysokich wynagrodzeń, bierze jeszcze wyższe łapówki.
Państwo staje się aparatem przymusu do ściągania rozlicznych, często ukrytych podatków. Składki na przymusowe ubezpieczenia, rozliczne opłaty, abonamenty i atesty, podatki ukryte w cenach towarów i usług, powodują, że podatki płaci się wielokrotnie, podatek od podatku, a od niego jeszcze kolejny podatek. W skrajnych przypadkach opłaty i podatki mogą przekroczyć 100% dochodu, przyczyniając się do upadłości przedsiębiorstw i bezrobocia.
Tylko niewielka część tych olbrzymich pieniędzy jest przeznaczona na cele społeczne, większość pożera biurokracja.
Te wszystkie obciążenia, choć bardzo uciążliwe dla większości ludzi, są jednak niczym w porównaniu z niebezpieczeństwem zagrażającym ludzkości ze strony Rządu Światowego ? NWO (New World Order ? nowy porządek świata).
Iluminaci, bo o nich mowa, stoją na czele masonerii i od kilkuset lat, mając w Anglii i Stanach Zjednoczonych państwowe uprawnienia do emisji pieniędzy, dysponują nieograniczonymi środkami finansowymi. Przejęli kontrolę nad rządami większości państw, nad prawie wszystkimi środkami masowego przekazu, całą bankowością i wieloma innymi dziedzinami życia społecznego i gospodarczego. Postawili sobie za cel zdobycie trwałej, totalitarnej władzy nad całą ludzkością. Droga do tego celu jest usłana trupami. Począwszy od wywołania krwawej rewolucji francuskiej, przez rewolucję radziecką i inne zbrodnicze, komunistyczne reżimy, przez doprowadzenie do pierwszej i drugiej wojny światowej, do podjęcia już decyzji o trzeciej wojnie światowej.
Postanowili zmniejszyć populację ludzkości o 90%, gdyż łatwiej im będzie wtedy rządzić i mieć dla siebie czyste środowisko, a pozostałe, w pełni kontrolowane, 10% ludzi zapewni im wygody cywilizacyjne i zaspokojenie ich potrzeb.
Oprócz drastycznych zbrodni, liczonych już w setkach milionów ofiar, stosują bardziej wyrafinowane metody depopulacji. Działają zarówno na psychikę społeczeństw, poprzez promowanie w mediach kultury cywilizacji śmierci, jak i na fizjologię organizmów ludzkich, poprzez powolne, skryte podtruwanie chemikaliami w jedzeniu, lekarstwach i powietrzu.
Są już tak pewni zwycięstwa, że coraz mniej ukrywają swoje działania. Dopóki jest jeszcze wolność w Internecie, można tam znaleźć wiele informacji na ten temat. Na wielu stronach, wiele osób przedstawia przerażające fakty i dowody zbrodniczych działań. Jest wiele książek i publikacji odkrywających i dokumentujących te szaleństwa naszych czasów.

Pozdrawiam,
Wojtek”

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.