(Treści przeznaczone dla osób powyżej 18-go roku życia)
Te wysublimowane wrażenia, kiedy twoje kubeczki smakowe są atakowane przez alkoholowy melanż, przepłukanie ust, aromat, i rozpływające się po ciele ciepło.
Nie jest to gloryfikacja alkoholu. Jest to wykazanie sposobu, na jego zupełnie odmienną degustację, niż mamy to w naszych wyobrażeniach.
I nie musi być to degustacja do upadłego.
W zimowy mroźny (nie tej zimy, jak do tej pory) wieczór zasiadamy przy kominku, w fotelu, – mam kolegów którzy koniecznie zapalają cygaro – ja niekoniecznie – i rozpoczynamy degustację…
Oddajemy się temu zajęciu nie dlatego, że jesteśmy snobami, lecz dlatego, że każdy potrzebuje w życiu tej chwili tylko dla siebie, odprężenia, nie myślenia o niczym innym poza smakiem i ciepłem (dosłownym) wewnętrznym…
Bezpieczeństwo domu rodzinnego i ta chwila degustacji, odnajdywania smaku, zapachu, wrażeń.
Kilka chwil…
Piotrek
Ps
Chyba dysponujemy jakimiś zapasami po świętach? A więc…
Polecane strony:
Whisky czy whiskey gdzie leży różnica?
http://www.whisky-expert24.de/irish-whiskey_64_k_3.htm