Dziś w Poznaniu gościem klubu Wiary Lecha była dr Lucyna Kulińska historyk znana z walki o Prawdę o Ludobójstwie na Kresach Wschodnich dokonanym na Polakach przez nacjonalistów ukraińskich.
Dla zgromadzonej młodzieży, kibiców Lecha Poznań dr Lucyna Kulińska opowiedziała o zagrożeniach wynikających z ciągle wzrastającego nacjonalizmu na Ukrainie i gloryfikowania jako bohaterów zbrodniarzy wojennych. Jej dwugodzinny prawie wykład przyjęto z wielką uwagą. Na co szczególnie należy zwrócić uwagę. Są to sprawy o których nie uczy się w szkołach. Sprawy gdzie polską rację stanu traktuje się marginalnie i po macoszemu. Sprawy które kompromitują całkowicie polskie służby państwowe.
Nie można nie zauważać 200 tysięcy ofiar okrutnie zamordowanych przez zbrodniarzy wojennych w tym oddziały SS do dziś gloryfikowane na Ukrainie – ewenement w skali światowej i świat milczy!
Lucyna Kulińska mówiła też o istniejących na Ukrainie organizacjach nacjonalistycznych, OUN, UWO, Swoboda jak je rozpoznawać a także ostrzegała przed nimi i wchodzeniem w kontakt z ich szkolonymi członkami stanowiącymi zagrożenie dla porządku i ładu publicznego. Czy w trakcie Euro 2012 dodatkowo się oni aktywizują?
Wkrótce obszerniejsze fragmenty wystąpienia dr Lucyny Kulińskiej na stronie
http://www.youtube.com/watch?v=8B7KV-0LYjM
„Rzeź Wołyńska „ . Tak ludzie starsi definiują masowe mordy ludności polskiej dokonane przez OUN – UPA na Wołyniu, Polesiu, w Małopolsce Wschodniej i na terenach wschodnio – południowych Polski. Przykre jest to, że młodsze pokolenie niewiele wie na ten temat. Zdarza się, że ktoś coś słyszał ale informacje te są poszatkowane, zniekształcone i często niepełne, a również są fałszowane. Tak, ktoś nad tym pracuje aby właśnie taki przekaz dotarł do Polaków. Czy musimy się na to godzić? Nie! Apeluję o dotarcie do żyjących jeszcze osób, dotkniętych tragedią rzezi wołyńskiej. Poproście ich, aby ujawnili to, co kryje się w ich pamięci. Oni opowiedzą jakimi sposobami pozbawiano życia ich bliskich. Opowiedzą o wyjątkowym okrucieństwie, w którym nie oszczędzano nikogo, ani starców, ani kobiet ani dzieci, nawet tych nie narodzonych, w łonie matki. Niech prawdziwe historie naszych przodków zakrzyczą silną, ounowską propagandę, która znajduje posłuch w kręgach decyzyjnych. Nie możemy być bierni. Walczmy o prawdę, o pamięć i szacunek dla ofiar OUN – UPA. Każdy może dołożyć cegiełkę do budowania prawdziwej historii o naszych Rodakach na Wołyniu, Polesiu, w Małopolsce Wschodniej i na terenach wschodnio – południowych Polski. Niech opisane historie wymiotą spod dywanu, zamiecione wcześniej zbrodnie. Nie odcinajmy korzeni własnej tożsamości, nie pozbywajmy się prawa do prawdy, godności i szacunku dla samych siebie. Pamiętajmy, że na kłamstwie nie zbuduje się przyjaźni polsko – ukraińskiej.
Może w niedalekiej przyszłości, kiedy odejdą ostatni świadkowie, wobec braku zakorzenienia tych zdarzeń w polskich umysłach młodych ludzi, pozostanie nam tylko uwierzyć, że rzezi wołyńskiej wcale nie było, a obozy koncentracyjne są polskim dziełem.
Dlatego apeluję do wszystkich, których rodziny ucierpiały: zbierajcie relacje żyjących jeszcze uczestników tych wydarzeń, zapisujcie je na wszelkie możliwe sposoby. A możliwości jest wiele.
Krystyna Lemanowicz