Tekst zasłyszany z mediów, a opowiedziany przez znajomego: Minister sportu nasza droga, mówi: „Nie rozumiem, kto wybrał te drużyny do pucharów” na uwagi, że mogą być „zadymy” na stadionie podczas walki na boisku Legii i Wisły, które mają grać w Superpucharze Polski…
Tak
Jaki mamy PR, jako państwo, skoro nawet nie stać naszych ministerstw, na doradców, którzy mogli by wybawić z kłopotu i wyjaśnić naszym niektórym ministrom, co mogą mówić, żeby nie było „obciachu”…
I jeszcze jedna niekompetencja Pani minister:
„…Kolejna wpadka Joanny Muchy, która zaczęła zapewniać Konrada Piaseckiego z RMF FM, że pracuje nad problemami trzecioligowego hokeja. Sęk w tym, że w Polsce trzeci poziom rozgrywek hokejowych nie istnieje…
[…]
– Czy jest pani w stanie dotrzeć do problemów trzecioligowego hokeja? – zapytał Piasecki.
– Proszę mi wierzyć, że te problemy są już opracowywane w resorcie, chociaż one są gdzieś tam na 35. miejscu, albo 98. – odpowiedziała pewnym głosem minister Mucha.
Gdy dziennikarz powiedział jej, że w Polsce nie ma trzeciej ligi hokeja, Joanna Mucha zaczęła się bronić, że chodziło jej generalnie o hokej.”
Źródło powyższej cytowanej informacji: Minister Joanna Mucha pochyla się nad problemami TRZECIOLIGOWEGO HOKEJA – ale ma problem: w Polsce nie ma trzeciej ligi hokejowej…
Rewelacja po prostu…
Piotrek
„Kto Cię losował”
z profilu Marsz Niepodległości:
Pani minister sportu, wizytując zajęcia sportowe w jednej z warszawskich szkół zauważyła chłopca, który nie biegał po boisku razem z innymi, tylko stal samotnie. Podeszła do niego i pyta:
– Dobrze się czujesz?
– Dobrze – odpowiedział chłopiec.
– Chłopcy cię biją?
… – Nie.
– To dlaczego nie biegasz razem z nimi?
– Bo jestem bramkarzem.