Plac zabaw na wsi lepszy niż w mieście

Często bywam we wsi Boryszyn w lubuskim. I często korzystam z placu zabaw jako miejsca dla zabawy mojej córeczki, miejsca pozwalającego na rozrywkę dla wszystkich dzieci tej ponad 400 osobowej społeczności wiejskiej. Jestem pełen podziwu dla energii inicjatorki założenia tego placu zabaw, byłej sołtysówny wsi: Anny Kędryny. Nie mniej tym bardziej nie mogę się nadziwić dlaczego w Poznaniu nie powstają takie Place zabaw. Poniżej kilka zdjęć wiejskiego placu zabaw jako przykładu dla nas.

Takiego wyglądu nie powstydziłby się niejeden plac w Poznaniu. Szczególnie gdy porównamy te zdjęcia z zamieszczonymi przeze mnie w zeszłym roku w materiale pt.: Place zabaw dla dzieci w Poznaniu; Grunwald ? smętne szczątki .
Konieczność ogrodzenia placu zabaw we wiosce nie jest aż tak istotnym priorytetem w przeciwieństwie do miejskiego placu zabaw. Wynika to oczywiście z liczebności społeczności lokalnej, zmniejszonego ruchu ulicznego, czy też chociażby swoistej atmosfery charakterystycznej dla wsi. Tam wszyscy się znają, w zasadzie opiekę nad dzieckiem jest w stanie przejąć starszy kolega, czy rodzice innego dziecka. W tak małym środowisku wszyscy się znają. To jest jego niezaprzeczalny plus. Czy jest możliwym powstanie takich społecznych powiązań w mieście?
Wszystko zależy od warunków jakie odpowiednie służby i władze lokalne są w stanie stworzyć.
Moja walka o to, która trwa już od jakiegoś czasu zmierza do stworzenia takich warunków, a przede wszystkim do uświadomienia członkom lokalnej społeczności, że są w stanie wyegzekwować prawa jakie mają będąc mieszkańcami osiedla. Liczy się jedność i działanie, które ma na celu osiągnięcie dobra wspólnego. Jest to możliwe. Potrzeba jednak zaangażowania ze strony wszystkich zainteresowanych. Niestety, za często spotykam się z wypowiedziami osób które nie wierzą w możliwość zmian. Jest to widoczne w naszym kraju również w szerszej perspektywie. Do czasu kiedy nie zmienimy tego podejścia szanse nas jako członków społeczności lokalnych będą znikome. Warto się nad tym zastanowić i wspólnie dążyć do zmian.

Piotrek

Polecany materiał o tej tematyce na stronach Interii:
Place zabaw nie są u nas ogradzane

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.