Prezydent Poznania kłamie?

Wyszło na jaw kłamstwo Prezydenta Jaskowiaka. Czy oznacza to, że system w Poznaniu mający zabezpieczać nas przed koronowirusem jest do niczego? Co próbuje zamaskować kłamstwem prezydent? Nieudolność pracy służb miejskich?

Najpierw link do materiału Wprost i cytat:

https://zdrowie.wprost.pl/koronawirus/w-polsce/10306809/corka-kobiety-zmarlej-w-poznaniu-na-koronawirusa-jaskowiak-klamal-mamy-wielu-swiadkow.html – cytat z materiału:

„…Burmistrz Mosiny: Pan prezydent kłamał

Głos Wielkopolski pisze także, że w sprawie wypowiedział się burmistrz Mosiny Przemysław Mieloch. – Występuję w obronie tego mieszkańca. Pan prezydent kłamał. Ten pan wiele razy dzwonił do sanepidu, aby być przebadanym. Wiele osób dzwoniło wstawiając się za tego pana. Ja również dzwoniłem do urzędu wojewódzkiego…”

Inne źródła również podają tą informację:

„…Proszenie o wykonanie testów na obecność koronawirusa, bo nikt ich nie zaproponował, informowanie, że jest osoba starsza w domu, co całkowicie zbagatelizowano i nieprawdziwe informacje podane prezydenta Jaśkowiaka. “Kłamie” – tak córka zmarłej podsumowuje jego wypowiedź.

Informacje podał “Głos Wielkopolski”. Wynika z nich, że kobieta – stwierdzono u niej obecność koronawirusa i u jej ojca, męża zmarłej – wielokrotnie prosiła o przebadanie całej rodziny, ale to ignorowano. Zaprzecza też informacji podanej przez prezydenta Jaśkowiaka 12 marca w “Faktach po faktach” – prezydent powiedział, że jej ojciec nie chciał się poddać badaniom, tymczasem ona twierdzi, że musieli te badania wypraszać, bo nikt ich nie chciał zrobić….”

Koronawirus. Czy to dowód na to, że sami gotujemy sobie zagładę? Przykład fantastycznonaukowej opowieści o wirusie z 1980 roku mówi sam za siebie. Pamiętam kiedy go oglądałem w latach 80-tych na wideo. Już wtedy czytając wiele o broni biologicznej odnosiłem wrażenie że to nie zagłada atomowa jest najgorsza. Cicha niewidoczna śmierć dokonana przez najmniejszych mieszkańców naszej planety – bakterie, ewentualnie martwe zagrożenie: wirusy. A my jako ludzkość bawimy się w Boga i tworzymy nowe takie organizmy jak bakterie i te konstrukty – wirusy. Sami na siebie kręcimy bat.

Film polecam jest bardzo sugestywny:

https://www.filmweb.pl/film/Wirus-1980-5755

Cytat z linku: Rok 1981. Z amerykańskiego laboratorium zostaje skradziony śmiertelny wirus MM88. Rok później wschodnio-niemiecki naukowiec Krause (Ken Pogue), świadomy zagrożenia jakie niesie MM88, zdobywa próbkę i zamierza przekazać ją w ręce szwajcarskiego specjalisty, który ma stworzyć antidotum. W rzeczywistości zwraca wirusa w ręce podstawionych pracowników amerykańskiego wywiadu. Operacja zostaje zdemaskowana i Krause ginie w trakcie strzelaniny, lecz amerykańskim agentom udaje się uciec z NRD. Ich samolot rozbija się jednak nad Alpami, a wirus zostaje uwolniony do atmosfery.

Dodam: wirus powoduje całkowitą zagładę Ziemi, ratują się tylko osoby na Antarktydzie. Ale…i załogi atomowych łodzi podwodnych. Niektóre zarażone. Okręty udają się w stronę jedynego czystego kontynentu…

Informacja w amerykańskiej bazie danych:

https://www.imdb.com/title/tt0080768/

Są dwie wersje filmu, pesymistyczna (krótsza) i bardziej optymistyczna – dłuższa. Ale tylko niewiele bardziej…

Warto też przeczytać książkę Kinga: Bastion – o podobnym wątku tematycznym..

Ps dziś podjęto decyzję o szpitalach zakaźnych w każdym województwie – tzw szpitalach jednoimiennych. Do każdego z nich dostarczy się 1000 kombinezonów i 1000 masek plus specjalne gogle które można dezynfekować.

Jedna wypowiedź jest szczególnie istotna: blokada granic to dobra decyzja – powinna być o tydzień wcześniejsza. Kwarantanna obowiązkowa – powrót z zagranicy, to brak kontaktu. Wiele innych istotnych informacji. Polecam:

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.