Wystarczy porównać dokumentalne produkcje, albo wręcz amatorskie filmy z linii frontu chociażby z frontów najnowszych – Ukrainy itp. Wojna jest potworna i przerażająca – tak jak mówi autor tego filmu w pewnym momencie filmu: wnętrzności postrzelane, wyciekające fekalia z kiszek… – rozbite mózgi, wypływające oczy, krew i oderwane części ciała – to jest prawdziwy obraz wojny.
W zakłamywaniu obrazów z linii frontu przodują wytwórnie filmów z USA, nazwałbym wiele z nich wręcz głupimi. Za to polecam polskie filmy wojenne „Kanał”, „Kolumbów”. Tam jest wiele prawdy z tego co dzieje się podczas wojny. Może bez flaków i porozrywanych trupów…
Zapraszam: