Protest pod KUL-em różnych środowisk przeciw h.c. dla Juszczenki – jak co roku.

Po dłuższym czasie nie pisania na blogu (czasami tak mam- reset internetowy) zaczynam od wiadomości kresowych. Po pierwsze; protest z Lublina jak co roku niezawodny Zdzisiu Koguciuk walczy o Prawdę i Sprawiedliwość w sprawie usunięcia haniebnego wyróżnienia dla wroga Polski i Polaków – bo jak inaczej można nazwać gloryfikatora band UPA, które naszych rodaków rizały? Za co dostał honorowe wyróżnienie KUL – HC? Duży błąd który mści się, od paru lat coraz więcej osób nie daje ofiary na ten uniwersytet z tak przecież wspaniałymi tradycjami zaprzepaszczonymi jednym bezsensownym gestem…
kul_skwer_lublin_protest_2014

kul_lublin_protest_juszczenko_2014

mowia_swiadkowie_pod_kul

Oddajmy głos Zdzisławowi:
„Relacja z Protestu na KUL – 1 Lipca 2014.

Już po raz piaty rodziny pomordowanych na Wołyniu i Kresach Wschodnich oraz przedstawiciele środowisk kresowych stają na KUL aby domagać się anulowania doktoratu h.c. dla Juszczenki gloryfikatorowi zbrodniarzy UPA-OUN. W tym roku dołączyła młodzież i stanęła obok kresowian w walce o prawdę na KUL szczycącej się że jest orędownikiem prawdy której poszukuje, pragnie, odkrywa i urzeczywistnia. Czy wyróżnienie na KUL dla człowieka który wskrzesił siły banderowskie na Ukrainie służy w/w prawdzie ma również wątpliwości młodzież i bardzo dobrze.

Zebranie nasze rozpoczęło się na schodach głównych na uczelnię gdzie stanowiliśmy grupę około 70 osób i posiadaliśmy banery następującej treści: ?Władze KUL nadając h.c. Juszczence obraziły pamięć 150 tys. Polaków zamordowanych przez UPA? ? Anulować h.c. KUL dla Juszczenki? ? UPA = SS gloryfikacja band UPA zakazana w U.E. od 2010 r? natomiast młodzież posiadała flagi i plakaty Obozu Narodowo Radykalnego. Posiadaliśmy również tablicę ze zdjęciem zadowolonych władz uczelni z Juszczenką tuż po nominacji którą pozostawiliśmy na dziedzińcu dla przypomnienia aby nie zapomniano Anulować h.c. KUL dla Juszczenki. Punktualnie o godzinie 16 otworzyliśmy drzwi uczelni aby udać się na dziedziniec pod pomnik Największych z Rodu Polaków i naszym oczom ukazał się obraz wymarłej uczelni w części głównej ani jednej osoby. Władze KUL zapewne zadbały aby oczom pracownikom i studentom nie zapadł obraz że tutaj ktoś protestuje przeciwko uczelnianym władzom a jeszcze zechcą dołączyć do protestujących jak to było w 2013 roku gdzie wielu studentów przyszło posłuchać o co tutaj chodzi.
Na wstępie powiedziałem, że przychodzimy już po raz piąty aby stanąć w obronie pomordowanych Rodaków przez zbrodniarzy UPA-OUN, stanąć w obronie tych którzy sami bronić się nie mogą a których władze KUL obraziły poprzez nadanie gloryfikatorowi zbrodniarzy wyróżnienia. To właśnie Juszczenko wskrzesił siły banderowski na Ukrainie, siły które dzisiaj przemocą przyjęły władze. Odczytałem nazwiska i stanowiska członków władz Ukrainy (Arsenij Jaceniuk, Ołeksander Sycz, Serhij Kwit, Andrij Parubij, Andrij Mochnyk, Ihor Szwajka ) oraz ich działania promujące UPA, OUN, i ideologów nacjonalistycznych. Dzisiaj upomina się o członkowstwo w U.E. partia Swoboda nawiązująca do banderowskiej, faszystowskiej ideologii która pochłonęła dziesiątki tysięcy istnień ludzkich. Upomina się pod banderowskimi (czerwono ? czarnymi) sztandarami wznosząc banderowski okrzyki. Co za ironia losu że neo-banderowcy upominają się o członkowstwo w U.E. która stanowi skupisko wielu narodów, wyznań czy różnic kulturowych. Ludobójstwo dokonane przez UPA-OUN było zaplanowane jako całkowite oczyszczenie z Polaków, Żydów, Ormian, Romów, Rosjan, Czechów aby tereny stały się jednolicie ukraińskie.

Następnie nawiązałem do dzisiejszej sytuacji na Ukrainie gdzie bojówkarze przesiąknięci ideą neo-banderowską i neo-nazistostowską doprowadzili kraj na skraj anarchii, gospodarczej zapaści oraz wojny domowej gdzie giną niewinni ludzie na wschodzie Ukrainy. Poprosiłem następnie o zapranie głosu pana Konrada Rękasa który był kilkakrotnie na Ukrainie w czasie Euromajdanu jak również jako obserwator przy wyborach? powiedział m.in.: Kiedy pięć lat temu po raz pierwszy stanęliśmy wraz z ks. Tadeuszem pod KUL-em, by wyrazić nasz sprzeciw wobec honorowania Juszczenki, piewcy banderowców, słyszeliśmy często dajcie spokój, zostawcie to historykom, to są sprawy z przeszłości…? Niestety, ostatnie wydarzenia na Ukrainie pokazują, że banderyzm, zagrożenie zbrodniczą ideologią są problemami jak najbardziej aktualnymi. Ludzie odwołujący się do tradycji i haseł Bandery stanowili trzon Majdanu, a dziś tworzą nowe władze w Kijowie, na czele z samym prezydentem Poroszenką. Bojówki Prawego Sektora nieprzypadkowo ćwiczyły pacyfikację cywilów. Krwawym dowodem na powrót zbrodniarzy jest Odessa, gdzie banderowskie bojówki spaliły żywcem kilkadziesiąt cywilnych ofiar. Groźba, że po 71 latach znowu będą święcone noże na Polaków, także tych wciąż mieszkających na Kresach, jest jak najbardziej realna.
Dlatego upominamy się tu nie tylko o prawdę historyczną i pamięć o ofiarach, ale także wzywamy, by nie zamykać oczu na powrót nazizmu na Ukrainie. Jak zawsze powtarza ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski: ?Banderze, Szuchewyczowi, zbrodniarzom z OUN/UPA wieczna hańba i potępienie! Pamięć i cześć ofiarom ich ludobójczych zbrodni! Narodom polskiemu i ukraińskiemu przyjaźń i pojednanie w oparciu o wyzwoleńczą moc Prawdy!?

W dalszej części głos zabrali żywi świadkowie wydarzeń; Pani Daniela Kubiczek i Stefan Wiechnik którzy pomimo 70 lat jakie minęły wspominali z łamiącym się głosem, łzami i drżeniem rąk. Pani Danuta opowiadała ucieczkę oraz jak kilkakrotnie uniknęła śmierci przypisując to Opatrzności Bożej. Pan Stefan podzielił się obrazami które widział z ukrycia mordowania Polaków gdzie szczególnie zapadł jemu następujący widok – mord 2 staruszków i ich kalekiego dziecka. W dalszej kolejności odczytałem na katolickiej uczelni okoliczności śmierci duchownych 6 z województwa tarnopolskiego, 2 poleskiego i 3 z lubelskiego. Zatrzymałem się dłużej nad śmiercią Ks. Jana Kuszyńskiego lat 29 wikariusza w powiecie Toporów dekanat Busk zamordowanego dnia 14.02.1944 r gdzie napad organizował ksiądz greckokatolicki Jan Kozak z synem Wańką.
Przywołałem tutaj, że okoliczność która nas gromadzi dzisiaj jest również i ta – oto na stronie internetowej Greckokatolickiego Metropolitarnego Wyższego Seminarium Duchownego w Lublinie podległemu strukturą kościelną Wielkiemu Kanclerzowi KUL, ukazały się paszkwile prefekta alumnów odnośnie Zbrodni Wołyńskiej. W dwóch artykułach p.t. ?Wodewil i happening. Rzecz o pojednaniu? i ?Wołyń. Ludobójstwo jako Nobel za cierpienie? ukazuje osoby które upominają się o prawdę o ludobójstwie jako happening oraz tych którzy oczekują Nobla za pisanie o ludobójstwie. Nie będę dłużej wnikał w treść ponieważ już same tytułu świadczą o szyderstwie z ofiar ludobójstwa i to wychodzi spod pióra księdza który dba o formację duchowną przyszłych kapłanów. Aby zakończyć ten tematu powiem że nie życzę nigdy aby takiego ?Nobla? doświadczyli kiedykolwiek mieszkańcy Ukrainy. Na zakończenie tej części spotkania pomodliliśmy się Koronką do Bożego Miłosierdzia za dusze pomordowanych oraz jako zadośćuczynienie za obrażenie Ich Pamięci przez władze Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Udaliśmy się następnie na Skwer Ofiar Wołynia ulicami: Radziszewskiego, Uniwersytecką, Obrońców Pokoju, Raabego gdzie przez cała drogę nieśliśmy rozłożone banery , flagi i plakaty. Na uwagę zasługuje piękna postawa Policji która całą trasę przemarszu ochraniała i tą drogą składam podziękowanie. Złożenie kwiatów oraz zapalenie zniczy pamięci pod Krzyżem Wołyńskim odbyło się przy rytmach werbla aby nadać temu wyraz oraz charakter państwowy ponieważ władze Lublina jak do tej pory tym upamiętnieniem nie są zainteresowane.
Widziałem na twarzach wielu kresowian jak i młodzieży ogromną powagę kiedy zapalali znicze pamięci tym którzy oddali życie za Ojczyznę i Wiarę.
Odśpiewaniem Hymnu Państwowego zakończono część oficjalną uroczystości następnie na prośbę kresowian przedstawiłem stan na dzień dzisiejszy starań o zalegalizowanie treści na obelisku który zostanie ustawiony na Skwerze Ofiar Wołynia. Przywołałem fakt wykreślenia z tej treści słowa ?Ludobójstwa? za sugestią pani Wojewody Lubelskiej której dokonał Wojewódzki Komitet Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Lublinie. W czasie urzędowania nowego Wojewody Lubelskiego odbyło się jedno zebranie WKOPWiM gdzie pan Wojewoda poprosił o miesiąc czasu na spokojne zapoznanie się z tematem w dniu dzisiejszym minęło 3 miesiące i sprawa utknęła w martwym punkcie, na nasze zapytania pada najczęściej odpowiedz że ma być ustalony nowy termin ale z racji braku czasu przez pana Wojewodę trudny jest do określenia. Poprosiłem zgromadzonych o podanie swoich adresów kontaktowych bo sprawa sprowadza się do tego że będziemy musieli znowu pójść zdecydowanie i upomnieć się o słowa prawdy którą zamierzamy wyryć na kamieniu na wieczną pamięć tym którzy zostali bestialsko zamordowani i ku przestrodze dla nowych pokoleń do czego może prowadzić odradzający się nacjonalizm na Ukrainie.

Zdzisław Koguciuk”

Obecnych było wiele młodych osób z różnych środowisk. To cieszy. Coraz więcej osób dostrzega potrzebę walki o prawdę która w imię partykularnych interesów finansistów i biznesmenów jest celowo pomijana lub przekręcana.
Dotarł też Arkadiusz Łygas na protest. Jak co roku.
Niestety, problemy z dojazdem nie pozwoliły mi znaleźć się na proteście jak w zeszłym roku.

Piotr Szelągowski

anulowanie_h_c_dla_juszczenki_kul

młodziez_przyszłoscią_pamieci_o_wolyniu

Z zeszłego roku: Protest na KUL ? przeciw doktoratowi HC dla Juszczenki ? odbył się.

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.