Relacja z wyjazdu na Krym droga do…


Relacja kolegi Andrzeja z TMLiKPW po powrocie z Krymu. wrócił przed 3 dniami dokładnie 11-go września br.
Opisał mi razem z żoną spotkanie z młodym ukraińskim małżeństwem podczas podróży pociągiem z Lwowa na Krym.
Ich nacjonalistyczne korzenie. Pomimo, że pochodzenie ich jest z okolic przygranicznych granicy ukraińsko-rumuńskiej uważają się za rodowitych Ukraińców. A to co się mówi i pisze od lat na Ukrainie, wpaja się młodym przeniknęło już wystarczająco do
ich świadomości.

„Pociąg kuszetka z Lwowa. Jedziemy prawie na trzy tygodnie na Krym. W tej 24 godzinnej drodze
towarzyszy nam młode małżeństwo ukraińskie. Ona około 22 i 24 lat on. Już na początku słyszymy
że będą z nami rozmawiać tylko po ukraińsku. Udaje się jednak przełamać lody.
Młodzi przesiąknięci są tym co jest normą na Ukrainie obecnie. Mówi się w kółko o polskim szowinizmie, nacjonalizmie. I oni powtarzają te brednie…
Buduje się mury. Z tego wszystkiego prawie nic nie dociera na naszą stronę. Wygląda tak jakby celowo wszystkie wypowiedzi wrogie Polsce były cenzurowane przez nasze media. I nie dopuszczane. Aby nikt o nich nie wiedział.
Ukraińskie małżeństwo na moje argumenty o okrutnych mordach na naszych rodakach na Kresach podaje kontrargumenty,
znane już u nas relatywistyczne stanowisko popleczników ZUwP – że przecież i my mordowaliśmy. I to tysiącami.
Na dowód tego opowiadają o licznych pomnikach przecież postawionych w Polsce, pomordowanym niewinnie Ukraińcom,
Pawłokoma, Sahryń no jak to … Dokonywaliśmy też okrutnych rzezi, tak jest to przedstawiane w ich świadomości. Przecieram oczy ze zdumienia….
Nie ma ani słowa wyjaśnienia że to były odwety za Ludobójstwo, nie ma rysu historycznego organizacji nacjonalistyczno-faszystowskich.
W ich świadomości UPA, to bohaterscy partyzanci bijący się do krwi ostatniej o wolną Ukrainę.
Takie filmy jak „Żelazna Sotnia” są dla nich najlepszym dowodem jak było.
Nic nie przemawia do nich w naszej rozmowie. Ciągle wyciągają nowe i nowe argumenty. Mówią o pomnikach na Chryszczatej postawionych „bohaterskim” (dla nich bez cudzysłowu) wojskom UPA dla nich „żołnierzom partyzantki narodowej”.
Pomimo swojego pochodzenia identyfikują się w pełni z Ukrainą (rumuńskie). Dlaczego? Może widzą większą potęgę tego państwa?
Co ciekawe mordowanie i walki z Rosjanami oceniają podobnie.
Włos się jeży.

Schodzimy z tematów politycznych, na kulturę, budownictwo. Wspaniali, mili ludzie. Silnie zakotwiczeni w kłamstwie nacjonalistycznym
zbierającym żniwo za wschodnią granicą.
Widzieliśmy we Lwowie pod pomnikiem Bandery istnieje nowa tradycja składania kwiatów przez świeżo zawarte małżeństwa pod pomnikiem Bandery we Lwowie.
Bez żadnej reakcji, próby walki o prawdę z naszej strony ze strony naszych władz.
Nie ma oficjalnych protestów. A przecież jest uzasadnienie. Możemy je wykorzystać oficjalnie: nie można porównywać bohaterów typu Piłsudski na jednej płaszczyźnie z Banderą.
Bandera był sługą faszystów, chodził w ich mundurze, był kolaborantem. Nie ma znaczenia co nim kierowało.
Nasi bohaterowie nie zhańbili się współpracą z faszystami, ich tak. To są po prostu zbrodniarze, którzy zostali podniesieni do poziomu bohaterów za naszą i całego świata zgodą. Oby to kiedyś nie obróciło się przeciw nam….”

Tyle krótka relacja kolegi. Oddaje klimat, którego sam byłem świadkiem. Ciągła gloryfikacja pseudo bohaterów budowanie historii na złych, zgniłych postawach.
Za dwadzieścia, trzydzieści lat będą one już nie do obalenia. Na Ukrainie rośnie pokolenie, które przyjmuje punkt widzenia groźny dla całej Europy, nacjonalistyczny, a być może i niedługo zmieni się w faszyzujący. Marsze weteranów w mundurach SS GALIZIEN, i inne działania prosto do tego zmierzają.
Jak to jest możliwe w kulturze europejskiej? Czy ktokolwiek zaprotestuje? A przecież legalny rząd ukraiński na uchodźstwie w czasach wojny protestował przeciw OUN i Banderze. Ich partyzantka (legalna) została wymordowana przez struktury OUN Melnyka i Bandery.
Kto o tym teraz mówi tam na Ukrainie, gdzie zmienia się historię i gloryfikuje zbrodniarzy, ucząc o tym młode pokolenia?
W Europie zachodniej zwalcza się wszelkie ruchy podnoszące etos faszystów. Ściga się za używanie znaków zakazanych, dwóch błyskawic SS, czy hakenkreuza…
Na Ukrainie jest przyzwolenie, (ciche) na ich używanie…

Piotrek


Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.