Dziś na rynku w Stęszewie przedstawiony został kandydat na nowego burmistrza miasta. Jest w końcu nadzieja na zmiany.
Leszek Książkiewicz przedsiębiorca postanowił zmienić w końcu od lat panujący marazm i zacofanie Stęszewa.
Brak poważniejszych inwestycji, brak dróg rowerowych, brak chociażby nowoczesnego ośrodku zdrowia dla mieszkańców Stęszewa i okolicy to tylko niektóre z wymienianych mankamentów i problemów dających się we znaki w Stęszewie i okolicach.
Przykład, który poruszałem na blogu:
Wiele lat trwające rozmowy mieszkańców dwóch wsi Rybojedzko – Słupia z obecnym burmistrzem do tej pory nie doprowadziły do niczego.
Potrzebna droga rowerowa i chociażby jakaś mała ścieżka dla pieszych aby mogli docierać do przystanku i sklepu we wsi Rybojedzko do tej pory nie powstała. Burmistrz nie odpowiada na prośby i apele.
Wystosowane pismo podpisane przez kilkudziesięciu mieszkańców w tym księdza proboszcza wsi Słupia pozostało bez echa.
Poseł Bartłomiej Wróblewski również w tej sprawie interweniował.
Burmistrz pozostaje nieugięty. Nie odpowiada na żadne apele i prośby konkretnym działaniem, chociażby obietnicą rozpoczęcia jakichkolwiek prac mogących ułatwić przemieszczanie się osób między tymi dwoma wsiami i licznymi osobami mieszkającymi na terenie działek rekreacyjnych wzdłuż linii brzegowej jeziora i drogi.
Podczas dzisiejszego spotkania usłyszałem o wielu innych problemach związanych z działaniami, które powinny ułatwić życie mieszkańcom miasta i okolic a jednak ich nie podjęto.
Poniżej tylko ten jeden przykład znany mi osobiście.
Nonsensy gonią nonsensy – zakaz wywozu śmieci… w odpowiedzi na pismo, w którym mieszkańcy domagają się… – budowy chodnika i drogi rowerowej łączącej dwie miejscowości: Słupię i Rybojedzko co zwiększyłoby znacząco bezpieczeństwo dla pieszych i rowerzystów. Co więcej ułatwiłoby komunikację między miejscowościami i dotarcie do przystanku autobusowego dla dzieci, czy też chociażby do sklepu dla mieszkańców obu wsi…
Jak po takiej drodze mają się poruszać piesi i rowerzyści? Jak wiele wysiłku im to sprawia?
Pas drogi, który jest nieprawnie „zagospodarowany” przez niektórych mieszkańców działek – zarośnięty i zarzucony śmieciami biologicznymi i innymi z których usypane są wały. Chociaż teren ten należy nie do nich lecz do gminy (jako droga). Na tym odcinku jest nawet wytyczona na mapach ścieżka dla pieszych, jak informowali mnie niektórzy mieszkańcy, jednak nic z tego nie wynika.
Powinien pozostać pusty i odgrodzony od drogi, dzięki temu można by z niego korzystać chociaż w prymitywny sposób jako ścieżki dla pieszych i rowerów.
Tak jednak nie jest.
Mieszkańcy Słupi i Rybojedzka bardzo liczą na zmianę tego stanu.
Podczas rozmów na rynku w Stęszewie był też poruszany temat bardzo licznej grupy Ukraińców – około 7 tysięcy w gminie.
Ich wpływ na infrastrukturę i rynek pracy. Pożytki ale też i niebezpieczeństwa z tego wynikające.
Obecni kandydaci na radnych:
Wojciech Chełkowski
Marcin Nowak
Jakub Woroch
Także Anna Stachowiak-Gauden i poseł Bartłomiej Wróblewski.