Szury w mieście…

Swego czasu trafiłem na taki widok na ulicy Rybaki w Poznaniu.
Nie zdajemy sobie sprawy ile gryzoni mieszka w infrastrukturze miasta.
Nie myślimy też o takich zwierzętach jak koty pozytywnie.
Odbieramy je głównie przez pryzmat nieprzyjemnych zapachów gdy zbyt długo są zamknięte w naszych piwnicach.
A przecież to własnie między tym drapieżnikom gryzonie takie jak szczury czy myszy mają się na baczności…
Musimy się zastanowić: czy wolimy koty czy panowanie gryzoni.

Ja wybrałem dawno temu koty.

Nie chcę aby takie zwierzęta je zastąpiły…:

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.