Trzeba mówić o Prawdzie na Kresach…Zbrodnia Ludobójstwa.

Szanowni Państwo.

Dowód jak należy postępować w sprawie mówienia Prawdy o Kresach. List z maila:

„Piszę do Państwa, gdyż odpowiedzieliście na mój apel w sprawie Pani Anastazji. Odwiedziłam ją kilka razy, zrobiłam co mogłam. Zainteresowałam jej losem władze i media lokalne- byłam w Ratuszu, rozmawiałam z zastępcą burmistrza, naświetliłam sprawę. Byłam tez w Domu Kultury i rozmawiałam z dyrektorem. Nawiązałam kontakt z Dariuszem Malinowskim, którego 90 letni wujek- tez Kresowianin mieszka w Sulechowie i razem odwiedzili Panią Anastazję- staruszkowie razem śpiewali ukraińskie piosenki J . Darek ściągnął tez redaktora z Gazety Lubuskiej. No, a najważniejszy mój sukces to chyba to, ze dzięki tym wizytom i artykułom zaczęła się nią interesować jej własna rodzina- to mnie cieszy. Mam nadzieje, że nie umrze w zaniedbaniu, opuszczeniu i samotności- oby. Spisałam jej wspomnienia, trochę też nagrałam wypowiedzi, no i przepisałam kilka wierszy (ten pan Józef który zaoferował przepisywanie zeszytu jednak nie odpowiedział). Tak jak myślałam i jak Państwo mi sugerowali- nie da się z tego zrobić książki. Zresztą ja sama nie mam na to pieniędzy a brać cokolwiek od staruszki nie mam zamiaru.

W tych zeszytach jest groch z kapustą- pomieszane są jej własne wiersze i te, które zapamiętała ze szkoły a także ?radosna twórczość? PRL- owska i jeszcze późniejsza.

Wybrałam więc tylko kilka i na nich się skoncentrowałam- na ich bazie napisałam artykuły. Wydrukowałam to na domowej drukarce i wysyłałam sukcesywnie Pani Anastazji. Gdy ją potem znów odwiedziłam to była szczęśliwa. Mówiła, ze tak jak marzyła ma wydrukowane swoje wspomnienia i z radością pielęgnowała te kartki i wszystkim się chwaliła. Cieszę się, że chociaż tak sprawiłam jej radość. Teraz jest już bardzo słaba, gaśnie w oczach? Podobno już w kwietniu zeszłego roku skończyła 100 lat, ale w dowodzie ma zapisany rok urodzenia 2013 , wiec oficjalnie dopiero za parę miesięcy może dostać jakieś gratulacje od władz i może jakieś pieniądze. Jednak ona nie narzeka na brak pieniędzy. Zawsze podkreśla, że niczego jej nie brakuje, nic nie chce- nie jest wymagająca, bo żyje w bardzo skromnych warunkach i chyba potrzebna by jej była jakaś stała opieka. No, ale miejmy nadzieje, że rodzina już teraz o nią zadba, bo najbardziej potrzebuje serca i miłości bliskich- tak myślę.

Wracając do tych artykułów to przesyłam je Państwu w załączniku. Jeśli chcecie Państwo zamieścić je na swoich stronach- to proszę bardzo. Wysyłam całość w PDF, bo WORD nieraz miesza. Jeśli jednak zdecydujecie się Państwo na publikację, to proszę napisać, a wtedy wyślę osobno sam tekst, a osobno zdjęcia- do własnego montażu. Może kresowa rodzina zainteresuje się tym w szerszym kręgu. Myślę, że powinniśmy propagować takie wspomnienia dla przyszłych pokoleń i uświadamiać, że historia to zawikłana sprawa i nic w niej nie jest zupełnie oczywiste, a ludzkie losy są bardzo pogmatwane. Prowadziłam spotkanie kresowe dla dzieci z gimnazjum ? i o dziwo- słuchały z zainteresowaniem, choć to przecież trudny wiek, a jednak chłonęły te wiadomości i wytrwały spokojnie 1.5 godziny…”

Z uwagi na brak działań mediów publicznych i jakichkolwiek innych, musimy postępować tak, jak było napisane powyżej w cytowanym liście. Jest to nasz obowiązek. Każdego kto zna prawdę. Tylko od nas zależy czy, ta Prawda przetrwa. I nie zostanie zastąpiona kłamstwem. Musimy nagrywać relacje jeszcze żyjących świadków i mówić o nich młodym pokoleniom. Obecnie nacjonalistyczna Swoboda kłamie na temat „zasług” Bandery i innych nacjonalistów na Ukrainie budując fałszywy wizerunek w głowach młodych Ukraińców, musimy tym silniej bronić prawdy o zbrodni, zbrodni przecież popełnionej nie tylko na naszych rodakach. Nacjonaliści mordowali wszystkich, którzy się nie zgadzali z ich wizją „samoistnej Ukrainy”, również i swoich rodaków. Nie tędy droga do walki o jakąkolwiek niepodległość czy sprawiedliwość dziejową, drogą do niepodległości nie jest męczenie niewinnych dzieci, czy torturowanie starców. TO jest po prostu zbrodnia.
Nazywajmy po imieniu zbrodnię Ludobójstwa.
Dla naszych dzieci, aby nigdy nie musiały zmierzyć się z tak straszliwą rzeczywistością.

Piotr Szelągowski

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.