Ukraińcy blokują rynek dla polskich produktów od lat – a my (PIS) „wchodzimy” im …?

screen-money-pl
(screen ze strony money.pl)

Długo zastanawiałem się czy w tytule wpisu użyć pewnego – FRAGMENTU co prawda – zwrotu, ogólnie znanego większości Polaków.
Jednak tyle razy go słyszałem, od tak wielu różnych osób, że postanowiłem ten fragment dopisać. Być może przeczyta ten tytuł jeden czy drugi poseł PIS, może nawet sam Prezes – któż to wie
(chociaż nie liczę wcale na to, że jest ambitnym „czytaczem” mojego blogu – a szkoda) i w końcu do nich dotrze jaki błąd w stosunku z Ukrainą popełniają.
Wszystkie możliwe środowiska od robotniczych do inteligenckich zauważają jakiego „ciała” politycznie dajemy na tym gruncie od lat.
A PIS do tego tak lawiruje, że sam już nie wiem gdzie w efekcie wyląduje w tym kombinowaniu.
Z jednej strony grzmi (jak się PIS-owi „siedzi na plecach” w tym temacie, tak żeby czuli powiew naszych niezadowolonych oddechów), że Ludobójstwo i w ogóle, i tak dalej…, ale ustawy nie ogłasza asekurancko – tylko uchwałę.
Poseł Dworczyk w rozmowie na korytarzu sejmu z nami siódmego lipca (min w rozmowie z posłem Bakunem) próbuje udowodnić że to, [niby] jest to samo -co parę dni później dziwi innego posła PIS (w prywatnej rozmowie ze mną) gdzie ten stwierdza, że przecież ustawa, a uchwała to dwie zupełnie różne rzeczy. I stwierdza przy okazji, że to niekompetencja posła Dworczyka.
Szkoda, że poseł Dworczyk jednak jest niekompetentny w tej materii, bo wydaje się faktycznie zaangażowany – raczej szczerze, ale chyba za bardzo mota się – może we wskazówkach z „góry”?
Pis nie rozumie tutaj (chyba) że niestety, ale – nie da się zakopać tematu pod dywan.
A żeby rozwiązać ten węzeł gordyjski trzeba – jak najszybciej wyjaśnić ginącej Ukrainie, że postawiła nie na tego konia, próbując budować patriotyzm na nazizmie i nacjonalizmie.
Między innymi dlatego też właśnie ginie…

Podziwiam to wszystko z dystansu – jak można nie widzieć dziesiątek i setek tysięcy swoich obywateli niezadowolonych z tak asekuranckiej, żeby nie powiedzieć naiwnej polityki wobec naszego wschodniego sąsiada?
Ukraińcy popełnili 25 lat temu poważy błąd stawiając na najgorszych z możliwych „bohaterów” – rzeźników, ludobójców i do tego kolaborantów nazistowskich „pełną gębą”.
Nikt im w tym nie przeszkadzał.
I to błąd z kolei tych co mogli przeszkodzić.
W pierwszej kolejności – nasz.
Mieliśmy do tego pełne prawo – dokładnie tak jak Żydzi którzy umieli doskonale wykorzystać tragedię narodową – Zagładę Narodu.
My dokładnie odwrotnie – używając slangu podwórkowego: „…Ukraińcy nic się nie stało…” – odpowiadaliśmy (politycy – jako reprezentanci państwa) na oddolny „ferment” nieodpowiedzialnych kresowych i patriotycznych środowisk w sprawie zbrodni Ludobójstwa dokonanej przecież nie tylko na naszym narodzie, ale też i Żydach, Ormianach, a nawet samych Ukraińcach.
Tam, gdzie potrzebne było całkowite odrzucenie „bohaterów” którzy sławy i poklasku nie przynosili i nie przynosić będą na arenie międzynarodowej Ukraińcom – niestety nie umieliśmy wskazać drogi naszym braciom Ukraińcom.
Doradzić.
Tylko przymykaliśmy filuternie oko – klepiąc po plecach.
A może to nie my?
Tylko ktoś inny, nam tak kazał? I takie myśli słyszałem często.
Chodzi oczywista o wpływy zza oceanu środowisk post SS-Galizien.
Wiele o tym się pisało i pisze. Każdy może znaleźć takie informacje o diasporze ukraińskiej – i strony po polsku pisane przez nich opluwające polskich bohaterów i Polskę.

Nic to – nie ruszało to nikogo.

Szczęśliwie ostatnio już prawie wszędzie dostrzega się „coś nie tak”.
Przykład na money.pl” …Przepisy obowiązujące na tamtejszym rynku są dla nas nadal niekorzystne. My dalibyśmy się zamordować za ich sprawę, ale z ich strony wdzięczności nie widać – mówi dr Henryka Borko, rektor Gliwickiej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i ekspert ds. rynków wschodnich – Ukraińcy z „wdzięczności” za naszą pomoc blokują rynek? A Petro Poroszenko znów w Polsce

Nie widać światełka w tunelu…
Ciekawe kiedy nasza „elita” polityczna – w końcu bardziej patriotyczna (ponoć) od tej co była wcześniej (też fatalnej w tym temacie jak i wielu innych) – się ocknie.
Może na święta.

Jak zwierzęta zaczną gadać ludzkim głosem.

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.