Pojawiają się alarmistyczne materiały o rozpadzie Unii Europejskiej. Czy za tym pójdzie destabilizacja w regionie, anarchia i całkowity rozpad więzi ekonomicznych? Czy doprowadzi to do wybuchu konfliktów zbrojnych? CO nam grozi?
Jeżeli w ogóle to jedynym powodem dla którego Unia powinna istnieć jest brak wojen. Pytanie tylko czy w zamian za to 90 procent społeczeństw ma biedować w imię rządów konsorcjów czy też oligarchów? Czy znów nie pozbywamy się wolności tym razem w imię rządów pseudo demokratów mających w rękach wszystkie nitki władzy?
Wszyscy skupiają się na elemencie finansowym:
Kraje szykują się na rozpad strefy euro!
Cytat z powyższego artykułu:
„Na przykład Polska, która wielokrotnie komunikowała, że nawet jeśli nie ma euro, to chce wziąć na siebie więcej zobowiązań.”- mówiła. (Angela Merkel – przyp.aut.)
NIEZŁE… nic o tym nie wiedziałem że chcę wziąć najwięcej na swoje barki w imię dobrobytu pozostałych krajów Europy.
Tak naprawdę wystarczy aby multimiliarderzy odpuścili i np. w imię dobra ludzi żyjących na kontynencie odpuścili powiedzmy 50 procent swoich dochodów. Oddali co nieco innym. Ale to jest niemożliwe, nie leży w naturze takich osób. Bo do pieniędzy można tylko dorobić się bezwzględnością i brakiem sumienia.
A więc pójdziemy na dno.
„…Kraje spoza strefy euro muszą mieć możliwość przyłączenia się do wzmocnionych zasad dyscypliny finansowej, jakie przyjmie unia walutowa – powiedziała w piątek w swoim pierwszym wystąpieniu niemiecka kanclerz. Według niej wolę przyłączenia się do współpracy wyraziła Polska….”
Cytat z materiału: Merkel ostrzega: Kryzysu nie załatwimy jednym ciosem!
Brak słów…
http://biznes.interia.pl/raport/kryzys_w_usa/news/ameryka-boi-sie-europejskiej-katastrofy,1729764