Wypowiedź na łamach Tygodnika Powszechnego. tekst nadesłany mailem, publikuję jako jeszcze jeden głos rozsądku.
Warto głębiej rozważyć zdanie z materiału:”Zamiast potępiać organizatorów i widzów z Radymna, warto najpierw zastanowić się nad ich motywami.” Poniżej całość:
„W obronie rekonstrukcji
Fala krytyki przetoczyła się przez niektóre media ? na czele z ?Gazetą Wyborczą? ? po tym, jak w Radymnie koło Przemyśla zorganizowano historyczną rekonstrukcję ataku UPA na polską wieś podczas rzezi wołyńskiej.
Nr 30 (3342), 28 lipca 2013
Oburzony Adam Leszczyński odsyłał rekonstruktorów z Radymna ?pod Grunwald?; Klaus Bachmann jednym pociągnięciem lekkiego pióra umiejscowił rzecz w kategorii ?widowisko?. Zbyt lekko, zbyt prosto, panowie…
Zamiast potępiać organizatorów i widzów z Radymna, warto najpierw zastanowić się nad ich motywami. Bo gdy mowa o rekonstrukcjach, kwestia motywacji jest kluczowa ? obok kwestii granic i sposobu przedstawienia tematu. Inną motywację ma 19-latek, który z grupą rówieśników odtwarza wojów z Rusi Kijowskiej i w tych dniach jedzie na Wolin, gdzie tysiące podobnych pasjonatów z całej Europy zjawią się na Festiwalu Słowian i Wikingów. Trochę inną 50-letni radca prawny ? kolejny mój znajomy ? który we wrześniu weźmie urlop, by wcielić się w szeregowca Wojska Polskiego podczas rekonstrukcji bitwy pod Tomaszowem Lubelskim, dramatycznej batalii finału kampanii wrześniowej 1939.
Ale w obu tych przypadkach ? i również w Radymnie ? istotną rolę odgrywa coś, co można nazwać ?historią przeżywaną?. Żyjemy w czasach, gdy obraz historii w masowej wyobraźni kształtują ? inaczej niż 50 lat temu ? w mniejszym stopniu podręczniki i książki (naukowe bądź beletrystyczne), a przede wszystkim obrazy filmowe, oddające też emocje (nieprzypadkowo popularne dziś książki historyczne to takie, które oferują także human story). Mamy tu do czynienia z ? nazwijmy to ? pragnieniem ?zobaczenia?, ?dotknięcia?, choćby w postaci namiastki, doświadczenia naszych przodków. Tak można interpretować zjawisko społeczne, jakim są dziś w Europie i Ameryce rekonstrukcje. Niekiedy sprowadzają się do widowiska. Ale niekiedy stają się rodzajem performance?u, na granicy teatru, sztuki.
Że to namiastka? Ale także filmy historyczne mogą być tylko namiastką. A rekonstrukcja też jest swego rodzaju rozwinięciem obrazu filmowego, gdzie widz może stać się uczestnikiem. Aby pozostać konsekwentnymi, krytycy formuły rekonstrukcji powinni krytykować też formułę filmu historycznego. Bo czymże jest film ? obojętne, czy to ?Szeregowiec Ryan?, czy ?Pokłosie? ? To również sposób doświadczenia historii przez widza, łączący (lepiej lub gorzej) edukację z emocjami i (także) z widowiskiem. Czasem mający ?oddać hołd? (?Katyń?), a czasem ? bynajmniej (?Bękarty wojny?). I zarówno w przypadku filmu, jak też w przypadku rekonstrukcji ważne jest pytanie o granice: co można pokazać i jak. Czy w Radymnie je przekroczono? Sądząc z relacji, temat oddano wstrzemięźliwie; mieliśmy tu do czynienia raczej ze spektaklem teatralno-artystycznym (muzyka Krzesimira Dębskiego itd.). Ci, którzy krytykują samo podjęcie tego tematu, powinni więc może wytłumaczyć, dlaczego swego czasu nie krytykowali artysty (rekonstruktora?), który ?odtworzył? spalenie stodoły w Jedwabnem.
Z relacji prasowych wynika, że wśród widzów w Radymnie byli ci, którzy doświadczyli rzezi wołyńskiej: uszli z niej z życiem. Zanim ktoś potępi także ich, warto by zadać pytanie: dlaczego przez 24 lata nie powstał ani jeden film fabularny o Wołyniu? Dlaczego polska kinematografia, czerpiąca z funduszy publicznych, nie stworzyła takiej opowieści? Telewizja Polska, Polski Instytut Sztuki Filmowej i Ministerstwo Kultury mogą sporo się nauczyć od Niemców: dzięki środkom publicznym powstało tam imponujące kino historyczne. Zresztą rzecz dotyczy nie tylko Wołynia: listę historycznych ?białych plam? omijanych przez polskie kino można ciągnąć.
Wojciech Pięciak
WOJCIECH PIĘCIAK jest publicystą, kierownikiem działu zagranicznego ?Tygodnika Powszechnego?, ekspertem ds. Niemiec.”
Źródło cytatu: W Obronie Rekonstrukcji
Na stronie o rekonstrukcji: Rekonstrukcja ataku UPA na polską wieś w Radymnie pod Przemyślem.
Radymno ? rekonstrukcja wołyńska ? okiem Polsatu
Relacja filmowa rekonstrukcja historyczna Radymno.