Ledwo przypruszyło- zaczęło się. Stłuczki, karambole, uszkodzenia przy parkowaniu, poślizgi, potrącenia … Wszyscy się mocno spieszą i nie zważają na warunki atmosferyczne i to są tego efekty, ewentualnie nie dostosowują się do panujących warunków drogowych. Ostatnio mieliśmy do czynienia na trasie Nowy Tomyśl – Łódź z potężną mgłą – praktycznie całkowitym brakiem widoczności.
Podczas tej nocnej mgły – co dodatkowo mocno utrudniało jazdę, szczęście ruch też był mały, nie wszyscy przejmowali się tym faktem. Mijały mnie pojazdy, które w mgle z praktycznym brakiem widoczności rozwijały prędkość i powyżej 50 km/h! Z powodu praktycznie braku widoczności – pas osi jezdni -linię przerywaną, widziałem na około 10 m do przodu, jechałem z prędkością nie przekraczającą 30 km/h, i cały czas odnosiłem wrażenie że za chwilę na coś najadę, przyznam się szczerze, że wrażenie jazdy we mgle, w zimie, przy zaśnieżonych drogach i do tego w środku nocy, jest mocno stresujące, a także posiada elementy rodem z horroru. Co to człowiekowi przez umysł nie przelatuje…
W każdym razie rozwijanie większej prędkości w takich warunkach to czyste samobójstwo.
Statystyki policyjne podają lekki spadek w stosunku do 1998 roku:
Ilość wypadków 1998: 61.588; zabici: 7.080; ranni: 77.560
Ilość wypadków 2008:49.054; zabici: 5.437; ranni: 62.097
Trzeba pamiętać o zwiększonym ruchu drogowym, i większej liczbie samochodów. Mimo wszystko wyniki nie są pocieszające. Pamiętajcie, zwiększając prędkość czasami zaledwie o 10 km/h przy oblodzonej nawierzchni możemy stracić panowanie nad pojazdem, za to do celu przy takim zwiększeniu prędkości zakładając że jedziemy w trasę długości około 100 km przy prędkości 50km/h, co znacznie przekracza lokalne dojazdy, dojedziemy zaledwie o 167 metrów szybciej na minutę (0,833 km/min. przy 50 km/h; 1km/min. przy 60 km/h). Zwiększymy zatem zaledwie o 1670 metrów swoją jazdę w kierunku celu podróży, w ciągu 10 minut jazdy. Co i tak jest teorią, ponieważ musielibyśmy założyć stałą prędkość, a wszyscy kierowcy wiedzą że nawet na autostradach(szczególnie naszych, w Polsce), nie da się utrzymywać przez dłuższy czas stałej prędkości jazdy. Warto ryzykować życie swoje i innych dla bardzo iluzorycznego zmniejszenia czasu dojechania do celu?
Naprawdę nie warto…
Poniżej kilka zdjęć ku przestrodze…
Piotrek
BezPrzesady
o jejka prawdziwa masakra ostrożnie jeździć koniecznie trzeba…