Wyszły z domu i ślad po nich zaginął…. Nasze dzieci… i ACTA… i żołnierze izraelscy, a także…Jaruzelski

Wygląda na to, że pisma takie jak „Fakt” zaczynają pełnić ważną rolę informacyjną w naszym życiu, poza typowymi sensacyjkami coraz częściej zauważam na stronach tych pism („Fakt”) niezwykle ważkie spostrzeżenia informacyjne. I na tle politycznym i społecznym. Główne media raczej kierują się zasadą zaciemniania obrazu informacyjnego. Omawiania tygodniami tematów zastępczych.
Dziś np. pewien kolega zaskoczył mnie spostrzeżeniem: „W jakim kraju my żyjemy, do ponad dwóch miesięcy nie doszukałem się informacji w mediach, naszego kochanego premiera o stanie gospodarki w kraju…Tylko Euro 2012 i inne tematy zastępcze” Ciężko się nie zgodzić z takim spostrzeżeniem. A ile ustaw przepchnięto w tle różnych tematów zastępczych?

Czytam w „Fakcie” o zwiększającej się liczbie zaginionych dzieci… Przerażające: Dzieci znikają bez śladu! Tomuś i Agniesia zniknęli na swych podwórkach, a Ania…
Jaki może być powód? Uprowadzenia? Dla okupu? Na narządy? W celu gwałtu? Kto wie…

Pismo owszem żeruje może na tanich sensacjach jednakże wiele zależy od odbiorcy. Sygnał jaki jest wysyłany w komunikacie może być odbierany wielorako: analitycznie, czy tez czysto emocjonalnie; powierzchownie.

Sygnał może stać się przyczyną zwracania baczniejszej uwagi na zachowanie niezgodne z normą i spełnić swoją rolę społeczną: Jak umierał Gabryś znaleziony w wersalce? Matka przyznała, że…
Czy taka informacja może uczulić osoby na wystarczającym poziome kultury i moralności do reakcji? Bazowanie na emocjach, uczuciach daje efekty, szczególnie kiedy dotyczy osób które potrafią analitycznie przekalkulować „za i przeciw” wyciągnąć wnioski i podejmować określone decyzje. Problem polega na bezradności zbyt wielu z nas nie wierzy ze cokolwiek może zwojować. Chociaż mamy doskonały przykład – PROTESTY ACTA. Przyniosły rezultat. ACTA w Europie upadło. I to dzięki młodym ludziom którzy dostrzegli jednak jakieś zagrożenie. Może wynikały ich spostrzeżenia zaledwie z bardzo egoistycznego podejścia do ograniczeń które mogłyby pojawić się w ich życiu – może jednak będzie to pierwsza szkoła myślenia…Wierzymy, że zaowocuje…

„Fakt” pokazuje też starość nawet tak zwanych „wielkich” ona nie ominie. Każdy z nich spotka się kiedyś sam na sam z tą barierą. Cokolwiek zrobił nie będzie miało znaczenia. Stanie się bezradny. Odarty z wszystkiego. A świadomość umierania będzie największą karą. Wszystkie czyny staną przed oczyma. A w chwili śmierci przekona się. Osobiście miałem takie odczucia czytając ten materiał:
Smutne urodziny Jaruzelskiego

Odnoszę wrażenie że deprecjacja naszej armii to najdziwniejsze co może dziać się w tej szerokości geograficznej.
Nie mamy raczej takiego komfortu jak inni – u nas ciągle znajdujemy się w pozycji miedzy „młotem a kowadłem”
Słynna „zbrojna neutralność” Szwajcarii powinna być nam przykładem lub co najmniej sprawność i fachowość żołnierzy izraelskich:

Warto myśleć nad tym co się czyta, poddawać się refleksji i jak powiedział mój kolega naprawdę być nieufny w stosunku do jakiejkolwiek informacji – wierzyć dopiero po dogłębnym sprawdzeniu. A jeżeli nie ma się na to czasu to po prostu nie wierzyć…

Myślenia życzę

Piotrek