Z maila: Dlaczego w mediach brylują Batruch, Hrycak, Marynowycz i Berdychowska, dlaczego przemilczani są ukraińscy przeciwnicy banderyzmu?

Szanowni Państwo !
W kontekście informacji o inicjatywach „pojednawczych” kapłanów greko-katolickich w Polsce odnośnie 70 Rocznicy ludobójstwa OUN-UPA na Wołyniu i w innych regionach polecam zapoznanie się z poglądami greko-katolickiego diakona, Ukraińca Piotra Siwickiego. Autoryzowane tłumaczenie tekstu w załączniku. W wybrane fragmenty, z moimi podkreśleniami – poniżej. Tekst jest także dostępny na stronie internetowej „Naszego Słowa” w języku ukraińskim, oraz na blogu diakona Piotra Siwickiego w języku ukraińskim i w języku polskim.

„Media  ciągle wspominają o księdzu greko-katolickim o nazwisku Batruch, który mówiąc głośno o pojednaniu kłania się OUN-UPA, a przemilczają poglądy diakona Siwickiego, pomagając utrwalać w ten sposób wrażenie, że linia podziału przebiega według kryterium narodowego, że konflikt pamięci jest ukraińsko-polski. Nieprawda, to wciąż jest konflikt Dobra ze Złem. Kto z wyżej wspomnianych kapłanów wybrał stronę Dobra – każdy sam może ocenić.

Moje stanowisko – to stanowisko chrześcijanina i Ukraińca. Chrześcijanina – wiernego i duchownego Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego. Ukraińca, który zalicza siebie nie do nacjonalistycznej, ale do chrześcijańsko-konserwatywnej szkoły myśli społeczno-politycznej, który chyli głowę przed postaciami Wacława Lipińskiego [Wiaczesław Łypynśkyj, 1882-1931] i Andrzeja Szeptyckiego, a nie Dymitra Doncowa czy Stefana Bandery.
(….) …w różnych oświadczeniach ukraińskich hierarchów kościelnych (….) kwestia ukraińskich ofiar OUN-B przez wyżej wymienionych przedstawicieli ukraińskiej elity jest po prostu ignorowana. (…) Jest to, świadome lub nie, fałszowanie ojczystej historii. Szkoda, że przykładają do tego rękę także przedstawiciele Kościołów… (…)
We współczesnej Ukrainie działają przecież siły polityczne, które odwołują się do tradycji i ideologii integralnego nacjonalizmu. Redukując wszelkie moralne kontrowersje wokół tegoż nacjonalizmu do ?konfliktu ukraińsko-polskiego”, nie odcinając się w porę od integralnego nacjonalizmu jako takiego, przedstawiciele Kościołów ryzykują chociażby tym, iż w przypadku rażących różnic pomiędzy nacjonalistyczną władzą a Kościołem, kiedy Kościół ze względu na swoje fundamentalne zasady powie nacjonalistycznej władzy Non possumus! – nie otrzyma należytego wsparcia od swych własnych wiernych, którym w swoim czasie nie podano odpowiedniej szczepionki przeciwko nacjonalistycznemu wirusowi. (…)
…błogosławiony Emilian Kowcz (1884-1944), proboszcz Przemyślan i Krosienka, jego reakcja była jasna i jednoznaczna: mówiąc ludziom, że w ten sposób pokazali daremność jego pracy duszpasterskiej (?ja was wychowywałem na dobrych ludzi, dobrych Ukraińców – a wychowałem hołotę”), polecił zwrócić zabrane rzeczy.

Diakon na zakończenie zastanawia się, co by błogosławiony Emilian Kowcz powiedział, widząc jak UPA zmusiła jego parafian do udziału w mordach na polskich sąsiadach. Przypuszcza, że to byłyby bardzo ostre słowa.

Ja natomiast przypuszczam, że, po pierwsze, Emilian Kowcz za krytykę zbrodni zostałby zamordowany przez UPA albo przez SB OUN, po drugie, do dzisiaj nie byłby osobą błogosławioną, z powodów politycznych oczywiście, tak samo jak ksiądz Wrodarczyk i około stu innych polskich kapłanów i kilkudziesięciu ukraińskich zamordowanych przez OUN-UPA ….
Rozpowszechnianie tekstu diakona Piotra Siwickiego (ze wskazaniem źródła http://ruthenus.blogspot.com/ ) – mile widziane.
Warszawa: polsko-ukraińska modlitwa o pojednanie

W kościele pw. św. Brata Alberta i św. Andrzeja Apostoła w Warszawie odbędzie się 28 czerwca o godz. 17 wspólna polsko-ukraińska modlitwę w intencji pojednania.

Pontyfikalną Liturgię św. Jana Chryzostoma w intencji pojednania polsko-ukraińskiego z udziałem duchowieństwa z Polski i Ukrainy odprawi bp Benedykt Aleksijczuk, biskup pomocniczy archidiecezji lwowskiej obrządku greckokatolickiego. Jej uczestnicy będą się modlić o dar jedności i przebaczenia. Po liturgii odbędzie się koncert-requiem, w trakcje którego zostaną wykonane utwory polskie i ukraińskie oraz braterskie spotkanie-agapę.

Na modlitwę zapraszają: ks. Grzegorz Michalczyk, duszpasterz środowisk twórczych i ks. Stefan Batruch, prezes Fundacji Kultury Duchowej Pogranicza, administrator Parafii Greckokatolickiej w Lublinie, członek sekretariatu Kapituły Nagrody Pojednania Polsko-Ukraińskiego.

tom (KAI) / Warszawa

powrót do spisu treści
Wołyń i pojednanie – dyskusja w Fundacji Batorego w Warszawie

Wołyń i pojednanie – pod takim hasłem 26 czerwca br. odbędzie się dyskusja w Fundacji Batorego w Warszawie. Wezmą w niej udział polscy i ukraińscy historycy oraz intelektualiści.

Wśród gości będą: Jarosław Hrycak (historyk), Myrosław Marynowycz (wicerektor Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego) oraz Łukasz Kamiński (prezes IPN), a także Bogumiła Berdychowska (redakcja „Więzi”). „Na dzień przed nabożeństwem w intencji ofiar Wołynia z udziałem arcybiskupa większego kijowsko-halickiego Światosława Szewczuka, zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego oraz Bronisława Komorowskiego, Prezydenta RP chcemy rozmawiać o polsko-ukraińskim pojednaniu, przeszłości, tragicznych wydarzeniach sprzed 70 lat i roli Kościołów w budowaniu dialogu między Polską a Ukrainą” – czytamy w zaproszeniu.

Debata będzie prowadzona w języku polskim i ukraińskim. Organizatorzy zapraszają w godz. 17.00-19.00 do Fundacji Batorego, Warszawa, ul. Sapieżyńska 10a.

tom (KAI) / Warszawa”

blog diakona Piotra Siwickiego


Osobiście pozostaje się mi cieszyć, że jednak mimo wszystko przebijają się treści, które mówią o Prawdzie, o tym o czym mówiłem w Gdańsku na zakończenie tej dziwnej relatywistycznej konferencji, powiedziałem wtedy dlaczego nie padło ani słowo o ofiarach czysto ukraińskich (mordowanych z uwagi na nie zgadzanie się z doktryną integralnego nacjonalizmu Doncowa). I to nie o tych ofiarach „wspólnych” niejako: małżonkach, czy broniących i ochraniających Polaków, jakkolwiek im pamięć, poszanowanie i część również musi być oddana…- Nie było mowy o Ukraińcach którzy ginęli dlatego, że byli przeciwni faszystowskiemu nacjonalizmowi z pod znaku OUN-UPA. A poznałem takich wrogów nacjonalizmu właśnie tam na Ukrainie. Którzy po cichu mówią: nienawidzimy Bandery i tego faszystowskiego śmiecia z nim związanego. Ale cóż z tego, kiedy łeb podnosi i ciężko mówić im o tym głośno. Boją się po prostu. Oby nie stało się coś złego dla całej Europy w związku z odrodzeniem nacjonalistycznego faszystowskiego punktu widzenia rodem z Doncowa, właśnie tam na Ukrainie.
Kiedy pisałem pismo do śp. RPO Pana Kochanowskiego pisałem wprost: trzeba zburzyć pomniki zbrodniarzy. Wielu kresowian nie przyznawało mi racji mówili, nie nie tak ostro…
Zawsze kierowałem się prawdą: zbrodniarz jest zbrodniarzem i należy się od niego odciąć. Jest to wielka krzywda dla Ukrainy budowanie jej przyszłości na historii zbrodniarzy którzy splamili się krwią dzieci i kobiet, swoich pobratymców przede wszystkim. Dla Ukrainy ta wymowa jest najważniejsza, fakt że nastąpiło Ludobójstwo na innych narodach dla Ukraińców jest drugorzędny i to jest zrozumiałe. Jednakże istotą problemu jest zbrodnia. Widziana w kategoriach uniwersalistycznych.
Pomóżmy Ukrainie pozbyć się odium zbrodniarzy. Dajmy im siłę i wspomóżmy. Nie dopuśćmy jako naród słowiański, naród przyjaciół do zawłaszczenia ducha ukraińskiego przez zbrodnię i zbrodniarzy.
A tych, którzy próbują to gloryfikować w ich narodzie, ale także i na naszej ziemi wykluczmy społecznie.

Piotr Szelągowski
należący do:
Społeczny Ogólnopolski Komitet Organizacyjny Obchodów 70 rocznicy Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Kresach Wschodnich II RP

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.

5 komentarzy do “Z maila: Dlaczego w mediach brylują Batruch, Hrycak, Marynowycz i Berdychowska, dlaczego przemilczani są ukraińscy przeciwnicy banderyzmu?”

  1. ALTERNATYWA POLITYCZNA na tle III RP
    W otaczającej nas rzeczywistości mamy obraz III-ciej RP, która opiera się na pasożytniczej konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 roku. By przejść do ALTERNATYWY dla tej pasożytniczej rzeczywistości, potrzeba wytworzyć OBRAZ rzeczywistości wirtualnej (NOWA POLSKA), bo nie można na tym i tym samym terenie uprawiać sprzecznych z sobą wewnętrznie dwóch wzajemnie różnych rzeczywistości. Więcej na stronie; http://www.zgromadzenie-narodu-polskiego.manifo.com
    W związku z powyższym przedstawiam te dwie rzeczywistości; realną i wirtualną obok siebie.
    KONSTYTUCJA
    III RP – zaprogramowane pasożytnictwo w art. 84 i 227 konstytucji RP z 2.04.1997.
    NOWA POLSKA – sprawiedliwość oparta na zgodności prawa stanowionego z naturalnym.
    WŁADZA
    III RP – art. 4 k. RP mówi, że najwyższą władzą w Polsce jest NAQRÓD, który ją sprawuje przez przedstawicieli lub bezpośrednio. Okazuje się, że jest to dwu-władza, bo nie wiadomo kto jest ważniejszy; przedstawiciele czy NARÓD?
    NOWA POLSKA – najwyższą i jedyną władzą w Nowej Polsce jest NARÓD, a to znaczy, że „władza” dokładnie należy do narodu, który ją sprawuje za pomocą Referendum w każdej sprawie, a przedstawiciele pełnią wyłącznie służbę społeczną i podlegają bezpośrednio pod Trybuna.
    FINANSE
    III RP – na podstawie konstytucji RP jedynym kreatorem pieniądza są bankierzy, a ściślej rządy ponadnarodowej sitwy spod znaku Banku Światowego i MFW.
    NOWA POLSKA – jedynym kreatorem pieniądza w Nowej Polsce jest NARÓD a w jego imieniu Centralna Służba Finansowa. Bank – Centralny Bank Nowej Polski jest tylko skarbonką na pieniądze i niczym więcej. Szkot Clifford Hugh Douglas odkrył, że; „tworzenie pieniędzy jest AKTEM SUWERENNOŚCI, który nie powinien być powiązany z bankiem”. A więc to „władza pieniądza” jest suwerenem na nie my OFIARY tego lichwiarskiego procederu.
    DYWIDENDA DLA KAŻDEGO
    III RP – brak dywidendy dla każdego, a podatki są pasożytnictwem. Bankierzy odbierają nam OFIAROM – tego pasożytniczego systemu CHLEB i to na raty.
    NOWA POLSKA – dywidenda dla każdego jako realizacja prawa naturalnego, które mówi, że krew ma odżywiać każdą komórkę organizmu. Społeczeństwo składa się z pojedynczych komórek organizmu zwanego NARODEM. Naród by żyć, musi mieć zagwarantowany dochód w postaci chleba.
    SYSTEM EMERYTALNY
    III RP – by wypłacać emerytury musi się najpierw zabrać pieniądze aktualnie pracującym, by następnie je wypłacić emerytom. Po drodze ogromną część pieniędzy zjada system, czyli mechanizm dystrybucyjny na własne potrzeby. Każdy widzi „jaki koń jest”.
    NOWA POLSKA – na emerytury każdy może sobie założyć własne konto emerytalne w Centralnym Banku Polski – bez opłat za konto, składać sobie pieniądze na własną emeryturę. Decyzję o przejściu na emeryturę podejmuje każdy indywidualnie. Oczywistym jest, że emeryturę można pobierać do momentu opróżnienia swego konta. Powstaje pytanie, a co potem. Potem mamy zagwarantowaną konstytucyjnie dywidendę, za którą każdy przeżyje – starczy na „chleb” z nawiązką. A zatem nie będzie młode pokolenie pracować na swoich rodziców.
    OPIEKA MEDYCZNA
    III RP – składka zdrowotna to podatek za życie i nie wystarcza na jego ochronę.
    NOWA POLSKA – finansowanie ochrony zdrowia gwarantuje – Konstytucja Nowej Polski, bo Skarb Państwa – NOWY – ma nieograniczone możliwości tworzenia pieniędzy (patrz – FINANSE – wyżej). To znaczy, że nie ma potrzeby zabierać jednym, by dać drugim.
    POWSZECHNE UBEZPIECZENIE OBYWATELI
    III RP – wszelkie ubezpieczenia muszą sobie zapłacić obywatele. Koniec cytatu.
    NOWA POLSKA – pełne ubezpieczenie jest płacone ze Skarbu Państwa – NOWEGO – to znaczy, że obywatele nie płacą żadnych składek ubezpieczeniowych (patrz – FINANSE). Jest to gwarancja konstytucyjna. Nie może być tak, że na skutek katastrof naturalnych (powodzie – tornada) nie będzie pieniędzy na naprawianie zniszczeń. Pieniądze? – patrz finanse.
    FINANSOWANIE PRZEDSIĘWZIĘĆ GOSPODARKI
    III RP – bankierzy według swego widzimisię, udzielają kredytów, albo NIE.
    NOWA POLSKA – wszelkie przedsięwzięcia gospodarcze są finansowane ze Skarbu Państwa – NOWEGO – jako pożyczki – bez lichwy i podatków – a po zrealizowaniu przedsięwzięcia gospodarczego – pożyczkobiorca zwraca kredyt – sprzedażą towarów rynkowych. Jest to zasada opracowana przez C.H. Douglasa – „kredyt społeczny”. Dotyczy także AKCJONARIATU PRACOWNICZEGO i Spółek Skarbu Państwa.
    Szczegóły Ekonomii w NOWEJ POLSCE na stronie; http://www.konstytucja.manifo.com
    PODSTRONA; POLITYKA SPOŁECZNA.

  2. powód jest prosty, KOR-owcy mają niemal całkowitą kontrolę nad mediami, w takim przypadku nie pozwolą na pisanie prawdy, a jedynie tego co jest politycznie poprawne
    a skrajnie wrogi stosunek solidaruchów do Kresów jest nam przecież od dawna znany

  3. Bryluje na salonach Prezydnta Bronisława Komorowskiego nie tylko Bogumiła Berdychowska, ale z dobrą kabzą bryluje tam jej brat Władysław Berdychowski (PO), założyciel prywatnego (?) – raczej za lewe pieniądze – Forum Europy Wschodniej. Od czasu Kwaśniewskiego organizuje on co roku w Krynicy, spotkania Prezydentów Państw Europy. Taki majętny pan dla ekipy rządzącej i prezydenta, to skarbiec bajkowy SEZAM – trzeba tylko znać hasło jak otwierać. Na tych Salonach rej wodzi Henryk Wujec – doradca Preydenta do spraw ukraińskich, prof. Aleksandra Hnatiuk, Myron Sycz – syn banderowca z sotni „Kruka”, dr Paweł Kowal, Marek Kuchciński, Myrosław Czech, prof. Maria Szeptycka, dr Andzrzej Szeptycki, dr. Ihor Hałaida, prof. Roman Drozd, dr Jan Pisuliński, i wielu innych popleczników OUN, uchodzacych za Polaków. Wystarczy zobaczyć listę osób, które sprzeciwiły się budowie w Warszawie pomnika dla ofiar OUN-UPA z Wołynia, a podpisy zbierała Bogumiła Berdychowska , pełniąca wówczas funkcję Doradcy Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który obstawił się do okoła Ukraińcami w Kancelarii Prezydenta i w PiS, dowodem czego jest Ukrainiec Marek Kuchciński z Przemyśla – jako wiceprezes PiS, a faktycznie , to aferzysta fikcyjnego przemytu do Ukrainy Tirami, za co odliczał sobie WAT, zyskując milionowe dochody. Bezprawny nabywca (bo nie jest rolnikiem) 80 ha ziemi w powiecie przemyskim. To są ludzie wpływu, którzy nie dadzą dojść Kresowianom do prawdy, bo to oni wysłali w 2008 roku Lecha Kaczyńskiego na Festiwal Kultury Ukraińskiej do Sopotu, zamiast na uroczystości Kresowian w Warszawie w spawie zbrodni UPA. To Myron Sycz wraz z plejadą historyków – Ukraińców, w Sejmie w grudniu 2012 r. spreparował projekt Uchwały Sejmu, by potępić operację wojskową „Wisła” i zrehabilitować bandytów UPA ze zbrodni ludobójstwa, według zaleceń tajnej Uchwały OUN z 22 czerwca 1990 r. Taka jest prawda i nie dziwcie się, że przy takim poparciu najwyższych dostojników państwa, bryluja tam gdzie chcą. Tajna Uchwała OUN mówi wyraźnie, że wśród Polaków znajdą się osoby sprzedajne i trzeba ich wykorzystać do wybielania zbrodni OUN – UPA. Właśnie najlepszą okazję wybrali w 70 rocznicę zbrodni UPA na Wołyniu, by storpedować Kresowianom obchody tej rocznicy z udziaem najwyższych władz państwa. Dlatego 11 lipca 2013 r. ekipa prezydencka wraz z probanderowskimi doradcami zrobią wszystko, by zbojkotować obchody Kresowianom 70 rocznice, swoimi pseudopojednawczymi uroczystościami i Zrobią swoje obchody bez Kresowian, ale z probanderowską ekipą pseudopolaków – Ukraińców.

  4. już mieliśmy przygotowaną z tej okazji „naukową” konferencję w Gdańsku, gdzie lokalne solidaruchy gloryfikowały banderowskich rezunów, patrząc po towarzyszach urzędnikach blisko przy tym współpracowali zarówno ci z PO jak i PiS-u
    z pewnością coś szykują na 11 lipca, od lat ekipa i Kaczyńskiego i Komorowskiego dokonuje cudów, żeby żadne rocznicowe uroczystości się nie odbyły

  5. jak już pada nazwisko Szewczuka
    „Zwierzchnik ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego abp Światosław Szewczuk podczas nabożeństwa w intencji ofiar zbrodni wołyńskiej ponowił prośbę o jej przebaczenie.”

    http://wiadomosci.onet.pl/kraj/abp-szewczuk-ponawia-prosbe-o-przebaczenie-zbrodni,1,5550809,wiadomosc.html

    „tysiące ofiar bratobójczych walk ukraińsko-polskich” – z czego 90% po naszej stronie, w olbrzymiej większości bezbronnej ludności cywilnej, to nie żadne walki, to rzeź bezbronnej ludności

    „Tę prośbę i nadzieję kierujemy również do rodzin ukraińskich, które straciły bliskich z rąk Polaków” – tu już Szewczuk jawnie z nas kpi, czyżby chodziło o rodziny banderowskich rezunów zabitych w walce z polską samoobroną?

    niektórym dopisuje jak widać dosyć koszmarne poczucie humoru:
    „Prezydent Bronisław Komorowski powiedział, że o bolesnych wydarzeniach trzeba mówić słowami prawdy.”
    od razu się przypomina sprawa „sejmowej zamrażarki”, kiedy to przez kilka lat jako ówczesny marszałek sejmu blokował uchwałę na temat ofiar banderowskiego ludobójstwa

    ale tu były dziennikarz komunistycznego „Słowa Powszechnego” posunął się jeszcze dalej:
    „Prezydent mówił, że strumienie przelanej przed 70 laty krwi na długo podzieliły nasze narody. Powiedział, że strumieniami lała się krew polska, ale i ukraińska, „bo na mordy dokonane przez ukraińskich nacjonalistów Polacy odpowiedzieli akcjami odwetowymi stosując okrutne, i jakże odległe od chrześcijańskich zasad, prawo zemsty”.” – ileż to było takich akcji odwetowych, że proporcja ofiar to 90% zamordowanych Polaków? okrutne metody Polaków? no tak, nie odbiega to przecież od języka komunistycznej gadzinówki, PAX-owskiego „Słowa Powszechnego”, przecież opluwanie polskiego podziemia było normą w tej czerwonej gadzinówce
    jak można porównywać wyjątkowe okrucieństwo rezunów z UPA z działaniami polskiego podziemia
    może Komorowski wskaże jakiś przykład? przecież „trzeba mówić słowami prawdy”
    tyle, że ta „prawda” ma chyba więcej wspólnego z marksistowską dialektyką

    „Ta krew jest wyrzutem sumienia dla obydwu naszych narodów” – tu Komorowski zrzuca winę za ludobójstwo także na … Polaków, to już naprawdę wyjątkowy skandal

    „Abp Michalik podkreślił, że deklaracja Kościołów z Polski i Ukrainy w sprawie zbrodni wołyńskiej, która ma być podpisana w piątek, jest czymś więcej niż tylko upamiętnieniem ofiar. – To jest pragnienie odcięcia się od złych doświadczeń, to dowód pokornej wiary próbującej zachować posłuszeństwo Ewangelii przebaczenia i pojednania, ale także to znak zdrowego i odważnego patriotyzmu – odcinającego się od nacjonalistycznej, czy zaściankowej szkoły myślenia – powiedział przewodniczący KEP.” – nawoływanie do odcięcia się od brutalnie pomordowanych krewnych to … „dowód pokornej wiary”, to przykład „zdrowego i odważnego patriotyzmu”, wymazanie z pamięci tych, którzy zginęli jedynie dlatego, że byli Polakami to „pragnienie odcięcia się od złych doświadczeń”
    A pamięć swoich ziemiach rodzinnych, o pochowanych tam krewnych to „nacjonalistyczna, czy zaściankowa szkoła myślenia”
    ze zgrozą obserwujemy knowania współpracującego z „Solidarnością” kleru, tego nowego wcielenia stalinowskich „księży-patriotów”
    jak trzeba się było zeszmacić kilkadziesiąt lat temu idąc na współpracę ze zbrodniczym stalinowskim reżimem, jak trzeba się było zeszmacić obecnie, współpracując z ich ideologicznymi spadkobiercami
    i w dodatku jawnie kpić z męczeńskiej śmierci setek tysięcy rodaków, setek tysięcy współwyznawców

    takie uroczystości pokazują, że coraz bardziej zanosi się na wyjątkowy skandal w 70 rocznicę ludobójstwa

Możliwość komentowania została wyłączona.