A więc już niedługo dzieciobójstwo nie będzie karane…Idźmy dalej tym torem zobaczymy co zostanie z człowieczeństwa.
Osoba
Nie jest to kwestia innego zdania w tym temacie. Lecz uznania pewnych niezaprzeczalnych definicji i zasad. Czy etyka, moralność pozwalają na zabicie bezbronnego życia ludzkiego nowo narodzonego dlatego że jest:
„… niepełnosprawne, zbyt kosztowne lub po prostu niechciane przez swoich rodziców?”
Jeżeli pójdziemy dalej w takich chorych rozważaniach będziemy mogli uśmiercać dzieci po rozwodzie gdyż też są „niechciane” przynajmniej dla niektórych rodziców…
Na zakończenie materiału pojawia się banał padający z ust przełożonego tej pani: „Nie będę bronić dzieciobójstwa. Jestem za to za akademicką i intelektualną wolnością..”
Nie widzę miejsca na wolność tam gdzie jest miejsce na dzieciobójstwo.
Piotrek
Źródło cytatu: Burza po słowach uczonej nt. aborcji. „Dzieci to nie ludzie