Wizjoner i szczęściarz do nowości iPoda czy iTunes zmarł w wieku 56 lat na raka…
„Steve
[…]
56-letni Steve Jobs od 7 lat walczył z rakiem trzustki. Na organizowanych prezentacjach nowego sprzętu widywaliśmy go w różnym stanie, zawsze jednak się na nich pojawiał i w charakterystyczny dla niego, optymistyczny sposób opisywał swoje kolejne dzieła. Dzieła, które wpływają na cały rynek elektroniki użytkowej bardziej niż produkty jakiejkolwiek innej firmy.”
Materiał cytowany za (link bezpośredni): www.telepolis.pl
A więc wielcy odchodzą, czy pojawią się nowi?