Dodam: przez Niemców.
Podaje się dla przykładu, że polskie władze odpowiednio uczciły polską ofiarę zamachu, W Niemczech udaje się, że tematu nie ma, nie było żadnych oficjalnych delegacji (ponoć) na pogrzebach ofiar, także nie pojawiły się jakieś bardziej oficjalne działania mające upamiętnić ofiary w przestrzeni społecznej.
„…To żenujące, że Bundestag nie zdobył się na to, by chociaż minutą ciszy upamiętnić ofiary zamachu – powiedziała dziennikowi „Tagesspiegel” żona jednego z ciężko rannych, przedstawiana przez gazetę jako Petra K….”
Jak to można ocenić?
Patrząc na wszelkie działania władz naszego zachodniego sąsiada zauważa się dziwną spolegliwość (z uchodźcami), przemilczanie i inne niezrozumiałe działania raczej tuszujące zagrożenie niż przestrzegające własne społeczeństwo.
Wpisuje się to w podejrzenia, że są to działania celowe, mające oswoić społeczeństwo niemieckie z uchodźcami (w tym radykalnymi islamistami), na tyle, żeby stopiło się to w jeden organizm – ale to są chyba tylko pobożne życzenia władz.
Więcej na: Poszkodowani w zamachu w Berlinie krytykują władze
jaki zamach? przecież on ich tylko „ubogacał kulturalnie”
Należy pomagać uciekającym przed wojną – ale czy nie powinno to być jakoś zorganizować odsiać ziarno od plew? W obliczu zagrożenia terroryzmem chyba trzeba to jakoś rozdzielić – przecież nie można iść naiwnie w paszczę lwa??? Tak naiwnie? Nie ma co naiwnie działać przecież naszym celem powinna być ochrona naszych obywateli.
tak pomagajmy im … osiedlić się w Niemczech
sam się chętnie dorzucę do pomocy uchodźcom, w Niemczech oczywiście, o ile będzie to wsparcie na budowę meczetu, każde euro przeznaczone na „religię pokoju” w Niemczech to wydatek na zniszczenie niemieckiej kultury
za kilka pokoleń naszego śmiertelnego germańskiego wroga pochłonie islam, i chyba nikt z Polaków nie będzie po tym przeklętym narodzie rozpaczać
pozostaną jedynie materialne ślady „kultury” niemieckiej takie jak Auschwitz, Majdanek, Stutthof, całą resztę na opanowanych przez islamistów terenach niemieckich spotka los starożytnych ruin Palmiry
opętańcza polityka imigracyjna Angeli Merkel i lewackich zwolenników multi-kulti, byle tylko ograniczona terytorialnie do Niemiec rozwiąże nasz największy problem od 1000 lat
więc wspomagajmy islamską imigrację do byłej III Rzeszy
za każdą uliczną egzekucję, za każdy transport do Oświęcimia, za każdą spacyfikowaną wieś niech przyjmą obowiązkowo po 1000 islamskich uchodźców, ci już ich odpowiednio „ubogacą kulturalnie”
„Należy pomagać uciekającym przed wojną”
75% „uchodźców” to mężczyźni w wieku poborowym
czy ci, którzy zamiast walczyć o swój kraj tchórzliwie uciekają są warci pomocy? chyba pogardy
póki co więcej uciekających przed wojną jest nie z krajów arabskich a z Ukrainy, i to nie bezbronnych cywili, a tchórzliwych ukraińskich poborowych uciekających przed służbą wojskową
wyznawcom Stepana Bandery odwagi starcza im jedynie na niszczenie polskich cmentarzy
Kochać należy wszystkich – wrogów przede wszystkim choć to nie łatwe.
dlatego dajmy im szansę na odpokutowanie olbrzymich zbrodni, niech przyjmą u siebie z kilka milionów muzułmanów
jeśli muzułmanie będą zbyt mało radykalni, to trzeba by zastosować obowiązkowe wycieczki do Auschwitz z wyjaśnieniem, co Niemcy robią z „podludźmi” i że także ich za takowych uważają
przy okazji zapoznają się z wybitnym wpływem Niemiec na światową architekturę, w żadnym innym państwie nie zbudowano takich komór gazowych czy pieców krematoryjnych, w żadnym innym państwie nawet nie próbowano tego zaprojektować
przedstawić im osiągnięcia medycyny niemieckiej, w tym takich jej wybitnych przedstawicieli jak doktor Mengele
z pewnością zrobi to na uchodźcach niesamowite wrażenie
myślę, że różne instytucje w Izraelu a także w wyniszczonych przez III Rzeszę państwach słowiańskich chętnie to zasponsorują
wtedy ostateczne rozwiązanie kwestii niemieckiej nastąpi bez naszego udziału