Lubiłem Kiepskich. Wiem serial wzbudza wiele emocji, wiele wątpliwości nawet – ale jest to też specyficzne krzywe zwierciadło naszego społeczeństwa. Trzeba tylko umieć patrzeć. A Paździoch dla mnie był ciekawszą postacią od samego Kiepskiego.
Dziękuję Panie Ryszardzie za te lata z Panem w roli Paździocha.
Zdrowaś Mario – za duszę Pana Ryszarda…