Znów wraca Wołyń.

Książka Pana Zychowicza odrzucona z konkursu. Rzecz bardzo dziwna. Powoduje obniżenie prestiżu konkursu. No bo jak to? Zatwierdzać jakąś pozycję do walki o laury a potem usuwać? Bardzo dziwne…

Abstrahując od tego, że książka jest mocno dyskusyjna czemu dałem wyraz w rozmowie radiowej z 16 lipca: https://radiopoznan.fm/audycja/arsenal-kultury/arsenal-kultury-16-07-2019, to usuwanie jej z konkursu nie ma tutaj nic do rzeczy.

Czyżby komuś już samo słowo Wołyń przeszkadzało?

Ostatnio natknąłem się na Ukrainkę ze Złoczowa, której pokazałem filmik (fragmenty) z pochówku szczątków żołnierzy dywizji SS Galizien. Twierdziła że to margines, do tego porównywała (oficjalną uroczystość z przedstawicielem państwa ukraińskiego, deputowanym do ich parlamentu), gdzie gloryfikowano symbolikę zakazaną (mundury SS, odwołania do dywizji SS Galizien) podczas pochówku (szczątków żołnierzy SS) i w kościele – z zachowaniami polskich nacjonalistów (nie sprecyzowała z jakimi – chyba nie mogła odnaleźć żadnych podobnych przykładów) nie ma jak porównać ukrywającego się w lesie marginesu społecznego z tym co dzieje się na Ukrainie.

W kontekście tego, co dzieje się w „temacie” nacjonalistycznym – gdy w Polsce jest coraz więcej Ukraińców (o nieznanych tak naprawdę nastrojach) odnoszę wrażenie że usuwanie (co prawda) nie za dobrej książki z konkursu – prawdopodobnie tylko dlatego że nosi słowo „Wołyń” w tytule i gdzie pojawia się temat Ludobójstwa nacjonalistów ukraińskich – jest już … nawet nie chodzeniem po kolanach ale pełzaniem po posadzce brzuchem… Przed kim?

Do czego to doprowadzi nasz kraj?

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.

Jeden komentarz do “Znów wraca Wołyń.”

Możliwość komentowania została wyłączona.