Byle było taniej…

Dlaczego  urządzenia, które dostaliśmy niedawno pod choinkę, zepsują się już za 3-4 lata? Z jakiego powodu nie opłaca się ich naprawiać? Chodzi o to, żeby koncerny więcej na nas zarabiały; czy o to, że wolimy rzeczy nowe zamiast trwałych?

Do porównania posłuży Zestaw do pielęgnacji włosów SRN-17 z 1988 roku wyprodukowany w zakładach Zjednoczenia Sprzętu Oświetleniowego Polam-Farel w Kętrzynie. Obecnie to fabryka Philips Lighting Poland SA. Suszarek do włosów już tam nie produkują. W owym czasie urządzenie to kosztowało 2,6 tys. zł. Drugi badany sprzęt, to nowoczesna suszarka znanej zachodniej marki, kupiona w supermarkecie za 109,99 zł. Oczywiście made in China.
Czytaj dalej Byle było taniej…