Wiesław Weiss „Tomek Beksiński. Portret prawdziwy”

Tomasz Beksiński – ceniony dziennikarz muzyczny, jeden z najlepszych polskich tłumaczy list dialogowych, postać wręcz kultowa, a ponadto dobry przyjaciel, człowiek szukający prawdziwej miłości i mający pecha w tej materii, co doprowadziło do samobójczej śmierci. Dzięki książce Wiesława Weissa śledzimy całe życie ?Nosferatu? od narodzin po tragiczną śmierć.

Autor niniejszej lektury wykonał sporo pracy by dotrzeć do przyjaciół i znajomych Tomasza Beksińskiego, a także przejrzał zapiski i nagrania samej rodziny Beksińskich, dzięki czemu otrzymujemy kompleksowy obraz ?Beksy?, jego przemyśleń i stanu ducha w różnych etapach jego życia – szkoła średnia, wyprowadzka z Sanoka do Warszawy, studia na Śląsku, praca w radiu, a później także jako tłumacza filmów. Ciągle głównym wątkiem, który powraca są kobiety i kłopoty związane ze zbudowaniem stałego związku, co ostatecznie doprowadza do tragedii.

Obraz Tomasza Beksińskiego, jaki wyłania się z książki Wiesława Weissa, jest zupełnie inny niż przedstawiony w książce Magdaleny Grzebałkowskiej ?Beksińscy. Portret podwójny? i w opartym na niej filmie ?Ostatnia rodzina?, gdzie ?Nosferatu? przedstawiono w sposób wręcz karykaturalny.

 

Czytaj dalej na „Kulturalniku Poznańkim”

Poznaniak robi karierę na Antypodach

Przemysław Goc to poznaniak mieszkający obecnie na Antypodach i tworzący pod pseudonimem Ainu.


Przemysław Goc
urodził się 14 lutego 1967 w Poznaniu. To zjawiskowy artysta z kręgu muzyki etnicznej lub inaczej ?muzyki świata?, multiinstrumentalista, kompozytor i producent muzyczny. Jest także utalentowanym grafikiem, fotografem, twórcą artystycznych wideoklipów i stron internetowych.

Pseudonim Ainu wywodzi się od pierwszego człowieka w historii, który tysiące lat temu namalował pierwsze ryciny naskalne i oznacza tym samym pierwszego na świecie artystę. Ainu (wcześniej występował także jako Titilo) to niezwykle utalentowany artysta, który łączy nowoczesny styl z tradycją starych kultur.

Czytaj dalej na „Kulturalnik Poznański”

„Ostatnia rodzina”, czyli karykatura Tomka Beksińskiego

Film Jana P. Matuszyńskiego opowiada o niezwykłej rodzinie Beksińskich. Zdzisław to ceniony malarz, Tomasz był kultowym dziennikarzem muzycznym i tłumaczem filmów. I właśnie jego fani, którzy tak bardzo czekali na ten film, wychodzą z kina najbardziej zawiedzeni.ostatnia-rodzina

Film opowiada o losach rodziny Beksińskich na przestrzeni 28 lat życia w Warszawie. Akcja rozpoczyna się w 1977 roku, gdy Tomek Beksiński wprowadza się do swojego mieszkania. Jego rodzice mieszkają niedaleko, na tym samym osiedlu, dzięki czemu mogą się często spotykać. Nadwrażliwa Tomka sprawia, że matka – Zofia, wciąż martwi się o syna. W tym czasie Zdzisław Beksiński całkowicie koncentruje się na sztuce. Po pierwszej nieudanej próbie samobójczej Tomka Zdzisław i Zofia podejmują walkę o syna, ale także o przywrócenie kontroli nad własnym życiem. Gdy Zdzisław podpisuje umowę z mieszkającym we Francji marszandem Piotrem Dmochowskim, a Tomek rozpoczyna pracę w Polskim Radiu, wydaje się, że kłopoty rodziny skończą się. Jednak seria dziwnych, naznaczonych fatum wydarzeń, dopiero nadejdzie?

Czytaj więcej na stronie „Kulturalnika Poznańskiego”

„Dobra zmiana” w Radiu Merkury?

W dniu 11 marca Minister Skarbu Państwa powołał na stanowisko Prezesa Radia Merkury Filipa Rdesińskiego. Jego zastępcą został Arkadiusz Kozłowski.

Radio Merkury

Jedna z gazet rozpoczęła nagonkę na Rdesińskiego, jeszcze zanim ten dostał oficjalnie nominację. Obecne działania Zarządu radia są praktycznie stale i bezpodstawnie krytykowane. Zarzuca się np., że radio będzie upolitycznione prawicowo i zbyt katolickie, jednak Ci sami dziennikarze nie widzieli, że za poprzedniego zarządu radio było także upolitycznione – tyle, że w lewą stronę. A jak będzie naprawdę pod rządami Rdesińskiego… czas pokaże. Czytaj dalej „Dobra zmiana” w Radiu Merkury?

„Rota” nadal budzi kontrowersje

?Rota? powstała ponad 100 lat temu w okresie zaborów. Wiek później, w wolnej Polsce, utwór ten nadal przeszkadza pewnym środowiskom.

Rota

?Rotę? napisała w 1908 roku Maria Konopnicka. Była to odpowiedź na prześladowania polskości w zaborze pruskim, czyli germanizację.

Wiersz składa się z czterech zwrotek, trzy z nich są tekstem jednej z polskich pieśni patriotycznych, do której muzykę napisał Feliks Nowowiejski. Pieśń po raz pierwszy zaprezentowano publicznie 15 lipca 1910 w czasie uroczystości odsłonięcia pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie, podczas obchodów rocznicy 500-lecia zwycięstwa Polski w bitwie pod Grunwaldem. Połączonymi chórami z całej Polski dyrygował kompozytor. Czytaj dalej „Rota” nadal budzi kontrowersje

Rocznica zakończenia Powstania Wielkopolskiego

Dziś mija rocznica zakończenia Powstania Wielkopolskiego. Jako swoiste podsumowanie obchodów 97 rocznicy tego zrywu niepodległościowego, prezentujemy Państwu krótką historię oraz kolekcję zdjęć związanych z Powstaniem Wielkopolskim.

Pomnik Powstancow glowne KP 2016

Czytaj dalej na „Kulturalniku Poznańskim”

Pearl Harbor – skrywane tajemnice

Dziś mija kolejna rocznica ataku wojsk japońskich na amerykańską bazę Pearl Harbor. Czy pomimo upływu ponad siedemdziesięciu lat od tych wydarzeń, wszystko jest takie oczywiste, jak się wcześniej wydawało?

Dzień kłamstwa

?7 grudnia 1941 r. ? data, która będzie znana jako dzień hańby ? Stany Zjednoczone Ameryki zostały nagle i celowo zaatakowane przez morskie i powietrzne siły Cesarstwa Japońskiego? ? w ten sposób prezydent Franklin D. Roosevelt rozpoczął przemówienie przed Kongresem w dzień po ataku na bazę wojskową Pearl Harbor, mieszczącą się na wyspie Oahu na Hawajach. USA poniosły wówczas spore straty: 2387 poległych i 1125 rannych; zatopionych lub ciężko uszkodzonych zostało osiem pancerników oraz kilka innych okrętów. Amerykanie stracili również 169 samolotów, natomiast drugie tyle było uszkodzonych. Po 110 minutach bitwy sytuacja prezentowała się tragicznie. Wszędzie znajdowały się wraki samolotów, z których część nie zdążyła nawet wystartować. Pożary na lądzie i na okrętach, z których czarny dym przysłonił promienie słońca.

Coraz częściej słychać jednak głosy wątpiące w to, że atak na Pearl Harbor był nagły. Od wielu lat krążą teorie spiskowe twierdzące, że prezydent USA i wywiad tego kraju dobrze wiedzieli, co szykują Japończycy. Robert B. Stinnett, który sam jest weteranem walk na Pacyfiku, w książce ?Dzień kłamstwa. Prawda o Pearl Harbor? dowodzi, że nie są to tylko plotki. Ponadto Stinnett twierdzi, powołując się na odkryte dokumenty państwowe, że USA prowokowały Japonię do agresji.

Czytaj dalej na „Kulturalniku Poznańskim”

Czasami zwykłe metody są najlepsze

Były szpieg: „Czasami zwykłe metody są najlepsze ? odwracasz płaszcz, zakładasz perukę i już w kamerach wyglądasz inaczej”.

672a2f51-df86-48e6-9817-0e8f6fdd37fa

W odróżnieniu od innych pisarzy Vincent V. Severski przemyca do książek własne doświadczenie. Podobnie sześćdziesiąt lat temu czynił Ian Fleming, autor serii książek o przygodach Jamesa Bonda. Jednak jeśli od razu przed oczyma macie któryś z filmów o 007, to muszę Was zmartwić. Książki i filmy z Jamesem Bondem, mało mają ze sobą wspólnego, o ile (w niektórych przypadkach) cokolwiek poza tytułem i agentem 007. Jeśli więc chcecie poznać bliżej świat szpiegów, to musicie sięgnąć po którąś z książek. Tak swoją drogą, ciekawe ilu autorów książek szpiegowskich było szpiegami?

Początki w nowej pracy

Vincent V. Severski zdradza, jak został szpiegiem: „To też było zrządzenie losu. Wyobraź sobie małżeństwo studentów – Ulę i Vincenta, które nie ma gdzie mieszkać, a bardzo chce zacząć normalne życie. Vincent ma w Warszawie wuja, który jest w MSW i w szpitalu na ulicy Komarowa (dzisiejsza Wołoska) operuje różnych prominentów. I ten wuj, widząc problemy młodego krewniaka, mówi: ?Załatwię ci dobrą robotę, będziesz pracował w MSW. Dostaniesz mieszkanie?.

Czytaj dalej na „Kulturalniku Poznańskim”

Historia alternatywna

Pomarzyć każdy lubi. Wyobraźmy sobie zatem inny scenariusz wydarzeń z września 1939 roku. Polskie imperium, obejmowałoby połowę Europy. Sięgająca od morza do morza II Rzeczpospolita, o której śnił marszałek Piłsudski, mogła stać się rzeczywistością już na początku II Wojny Światowej. Taką wizję przedstawia Ziemowit Szczerek w swojej książce ?Rzeczpospolita zwycięska? (Wyd. Znak).

rzeczpospolita-zwycieska-alternatywna-historia-polski-b-iext22958573

W rzeczywistości we wrześniu 1939 roku, wojska Rydza po przegraniu bitwy granicznej, chciały bronić linii wzdłuż Narwi, Wisły i Sanu, ale było na to już za późno. Niemcy byli o wiele szybsi ? ich zmotoryzowane oddziały często przed Polakami docierały do przepraw. Natomiast polskie wojsko było mocno przetrzebione i zdezorganizowane.

W historii opisywanej przez Szczerka niemieckim armiom, które wcześniej napotykały na stosunkowo niewielki opór, pozwolono dotrzeć do linii trzech rzek, na których zastygł front: „Niemieckie próby przepraw były torpedowane: nawet jeśli w jakimś punkcie udało się najeźdźcom przebyć którąś z rzek, dostawali się pod huraganowy polski ogień. W końcu niemiecki napór zelżał. Wyczerpani Polacy odetchnęli z ulgą: na to czekali. Napór osłabł, bo Niemcy zaczęli przerzucać co bardziej wartościowe jednostki na zachód, do obrony Renu przed Francuzami”.

Czytaj dalej na „Kulturalniku Poznańskim”